Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szli i przeżywali

/WW/
Przed zamkiem ddzikowianie witają dziedziców Tarnowskich chlebem i solą.
Przed zamkiem ddzikowianie witają dziedziców Tarnowskich chlebem i solą. W. Wojtkowiak
W tłumie oglądających widowisko - spadkobierca założycieli Tarnobrzega hrabia Jan Tarnowski.
W tłumie oglądających widowisko - spadkobierca założycieli Tarnobrzega hrabia Jan Tarnowski. W. Wojtkowiak

W tłumie oglądających widowisko - spadkobierca założycieli Tarnobrzega hrabia Jan Tarnowski.
(fot. W. Wojtkowiak)

Wzruszające to było widowisko. Przy pieśniach, fanfarach, w blasku pochodni, w pięknej scenerii dzikowskiego parku dane było tarnobrzeżanom poznać i przeżyć historię cudownego obrazu Matki Boskiej Dzikowskiej i odsłonięcia pomnika Bartosza Głowackiego. Misterium to przecież wyjątkowy rodzaj teatru, gdzie zaciera się granica między aktorami i publicznością.

Misterium przeżywało kilkuset mieszkańców Tarnobrzega.
Misterium przeżywało kilkuset mieszkańców Tarnobrzega. W. Wojtkowiak

Misterium przeżywało kilkuset mieszkańców Tarnobrzega.
(fot. W. Wojtkowiak)

Sobotniego wieczoru do dzikowskiego parku tłumnie ściągnęli mieszkańcy, witani przez ojca przeora Macieja Złonkiewicza. Tutaj rozegrały się pierwsze sceny widowiska, obrazujące przybycie Tarnowskich, założycieli miasta, do Dzikowa. Para wielmożów zajechała pod zamek bryczką, w asyście rycerzy na koniach i żołnierzy, gdzie przedstawiciele ludu witali ich chlebem i solą. Chór z Ulanowa śpiewał w tym czasie "Poloneza powitalnego".

Sceną drugą było przekazanie obrazu Najświętszej Rodziny, który rodzina Białkowskich darowała Tarnowskim, wniesienie obrazu do kaplicy zamkowej i czytanie cudów, jakich doznawali modlący się przed obrazem wierni. Kiedy narrator obwieścił tłumowi, że wolą Tarnowskich jest powierzenie opieki nad obrazem dominikanom, obraz niesiony przez szlachtę ruszył w kierunku bramy, a za nim podążyli uczestnicy widowiska i wierni, śpiewając "Litanię do Matki Bożej". Przeszli ulicami Sandomierską i Dominikańską, następnie główną bramą weszli na teren klasztoru, aby uroczyście przekazać obraz ojcom dominikanom. Tam ruszyła procesja z obrazem wokół klasztoru.

Przy fanfarach i salwach z hakownic na tyłach klasztoru rozegrały się sceny koronacji obrazu. Z pieśnią na ustach wierni ruszyli na plac przed domem katechetycznym. Hrabia Tarnowski, w tej roli Kazimierz Wiszniowski, żegnał syna Juliusza, ruszającego do walki za ojczyznę w powstaniu styczniowym, w którym poległ. Procesja ruszyła przed pomnik Bartosza, słuchając w trakcie o insurekcji kościuszkowskiej i zwycięstwie bohaterskich chłopów. Przy pomniku wartę honorową zaciągnęli żołnierze, przy nich stanęły wszystkie postacie historyczne. Zaśpiewano "Gaude Mater Polonia", a po modlitwie pieśń "Boże, coś Polskę".

Misterium przygotowali pracownicy i artyści z Tarnobrzeskiego Domu Kultury, ojcowie dominikanie, harcerze i młodzież tarnobrzeskich szkół oraz członkowie tarnobrzeskiego stowarzyszenia kawaleryjskiego. Autorem wierszowanej opowieści był Adam Wójcik, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie