Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bandycki gang rozbity!?

Marcin RADZIMOWSKI
Zatrzymanych mężczyzn przewieziono wczoraj do tymczasowego aresztu.
Zatrzymanych mężczyzn przewieziono wczoraj do tymczasowego aresztu. M. Radzimowski

Byli bezwzględni. Swoje ofiary bili pałkami, kopali, dusili i torturowali. Bandyci, którzy przez wiele miesięcy siali postrach w naszym regionie, wreszcie wpadli w policyjne sidła. Tarnobrzeski Sąd Rejonowy aresztował wczoraj tymczasowo dwóch mężczyzn, mających ścisły związek z serią brutalnych napadów rabunkowych w rejonie Majdanu Królewskiego i Nowej Dęby. Policja zapowiada, że to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Zatrzymania potwierdziły nasze nieoficjalne ustalenia, odnośnie planowanej przez policję akcji. Czy mieszkańcy naszego regionu wreszcie mogą odetchnąć z ulgą?

Póki co w prokuraturze trwa niemal całkowita cisza medialna, jakiej jeszcze chyba nigdy w Tarnobrzegu nie było. Świadczyć to może o wadze sprawy, nad którą - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - pracuje powołana specjalnie grupa prokuratorska.

Ze szczątkowych informacji przekazywanych przez prokuraturę wiadomo, że prowadzący śledztwo mają mocne dowody, wiążące zatrzymanych mężczyzn z napadami, które od prawie dwóch lat są zmorą naszego regionu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zatrzymani są w wieku 20 - 30 lat i są mieszkańcami powiatu kolbuszowskiego. Wczoraj doprowadzono ich do prokuratury, gdzie przez kilka godzin byli przesłuchiwani. Potem prokuratura wystosowała wniosek do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego.

- Wobec obu mężczyzn sąd zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące - mówi prokurator Irena Mazurkiewicz - Kondrat, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu. - Nie mogę teraz nic więcej powiedzieć, ze względu na dobro śledztwa. To naprawdę bardzo poważna sprawa.

Prokuratura nie ujawniła, jakie zarzuty przedstawiono zatrzymanym mężczyznom. Domyślać się można, że zarzuca się im napad rabunkowy w Porębach Dębskich, w nocy z ostatniej soboty na niedzielę, prawdopodobnie także udział w innych bandyckich napadach.

- Ta gra jest warta świeczki, naprawdę dużej świeczki. Dlatego proszę zrozumieć, że nie mówimy na razie o żadnych szczegółach - odpowiada na pytania prokurator Irena Mazurkiewicz - Kondrat.

Wiadomo, że wczorajsze aresztowania to dopiero początek.

- To wierzchołek góry lodowej. To efekt policyjnych działań operacyjnych, które znajdują potwierdzenia procesowe. Jestem przekonany, że wkrótce będę mógł ogłosić społeczeństwu, że ze strony tych bandytów nic im nie grozi - mówi podinspektor Wiesław Dybaś, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. - Nic więcej nie mogę powiedzieć.

Nieoficjalnie mówi się o planowanych zatrzymaniach kolejnych członków bandyckiej grupy. Być może nawet dzisiaj. Przypomnijmy, że w ostatnich dwóch latach głównie na terenie powiatów tarnobrzeskiego i kolbuszowskiego doszło do kilkunastu napadów. Schemat działań bandytów był zawsze niemal identyczny, a wykazywali się oni wyjątkową brutalnością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie