Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnia o halę

/lev/

Pomiędzy władzami Nowej Dęby a Starostwem Powiatowym w Tarnobrzegu zgrzytnęło. Nowa Dęba chce zostać głównym inwestorem i zarządcą hali sportowej powstającej przy Zespole Szkół numer 1. Starostwo mówi: - Tak się nie robi. Nie zostaje się głównym inwestorem pod koniec budowy!

Dyskusja na ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy w Nowej Dębie toczyła się między reprezentującym starostwo tarnobrzeskie Jerzym Sudołem a radnymi i burmistrzami Nowej Dęby. Gmina chce przejąć 52 procent udziałów, a tym samym stać się głównym inwestorem i zarządcą hali. Hali, której budowa przy ZS nr 1 dobiega już końca, a która swoje powstanie zawdzięcza... starostwu.

Większość nowodębskich radnych poprzedniej kadencji nie chciała, by gmina budowała halę, argumentując, że nie będzie jej na to stać. Ostatecznie ustalono, że 40 procent udziałów własnościowych hali będzie mieć gmina, zaś resztę powiat. Tak jest teraz.

- Proponuję równy, 50-procentowy podział, wynikający ze zbliżonego wkładu finansowego gminy i starostwa w budowę hali. Wasza propozycja, by gmina miała 52 procent, a starostwo 48 procent udziałów, jest dla mnie niezrozumiała. Nie wiem czym jest podyktowane, że w chwili, kiedy prace są na ukończeniu i jesteśmy na etapie ustalania kolorystyki pomieszczenia, gmina ma przejąć budynek - mówił wicestarosta Jerzy Sudoł.

Starostwo administruje nowodębskim ZS nr 1 i nie wyobraża sobie sytuacji, w której halą, integralną częścią szkoły, zarządzałby ktoś inny. Jak zapewnił starosta, sala będzie ogólnodostępna, ma służyć przede wszystkim mieszkańcom miasta. Stąd zdziwienie i zaskoczenie z powodu proponowanej przez władze Nowej Dęby zmiany.

- Tak się nie robi. Nie odbiera się udziałów i nie zostaje się głównym inwestorem pod koniec budowy. Nasza propozycja jest dobra. Mówię to nie jako ktoś z Tarnobrzega, ale jako gość z Nowej Dęby - mówił wicestarosta, rodowity nowodębianin.

Radni i burmistrzowie Nowej Dęby tłumaczyli, że u podłoża ich propozycji nie leżą względy ambicjonalne. Pomysł powstał z chwilą uzyskania 100 tysięcy złotych dofinansowania z Podkarpackiego Kuratorium Oświaty.

- Chcemy w ten sposób zabezpieczyć dobro miasta. Kto wie, czy w przyszłości współpraca ze starostwem będzie się dobrze układać, jeżeli zmieni się skład osobowy Rady Powiatu. Skąd wiadomo, że nie zostanie zmniejszona liczba powiatów o tarnobrzeski? - uzasadniał zastępca burmistrza Krzysztof Michałów. Kolejnym argumentem za większymi udziałami jest mające powstać w niedalekiej przyszłości i odległości od hali Regionalne Centrum Rehabilitacji i Rekreacji. To sąsiedztwo pozwoliłoby na zrobienie wspólnej infrastruktury, wielkiego parkingu, organizowanie łączonych imprez.

Burmistrz Nowej Dęby Józef Czekalski zapowiedział, że będzie pertraktował w tej sprawie ze starostwem, na co dostał zgodę nowodębskich radnych.

ILE KOSZTUJE HALA

Koszt budowy hali wynosi prawie 2,5 miliona złotych, z czego jeszcze w czerwcu tego roku 28,1 procent kosztów ponosiła gmina, 33,4 procent - powiat tarnobrzeski, a pozostałe pieniądze pochodziły od podkarpackiego kuratora oświaty oraz z budżetu marszałka województwa podkarpackiego. Teraz gmina i starostwo mają po 28,6 procent, po około 660 tys. zł. Wkład kuratorium to 16 procent (377 tys. zł), a marszałka - 26,8 procent (222 tys. zł). Inwestycja, realizowana od 2001 roku, ma zostać ukończona w przyszłym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie