Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plac bez losowania...

/KaT/
Józef i Maciej Adamowicz z Tarnobrzega, prowadzący Ośrodek Szkolenia Kierowców "Na Serbinowie" zapewniają, że kandydat nie opuści placu, dopóki nie opanuje dobrze wszystkich manewrów.
Józef i Maciej Adamowicz z Tarnobrzega, prowadzący Ośrodek Szkolenia Kierowców "Na Serbinowie" zapewniają, że kandydat nie opuści placu, dopóki nie opanuje dobrze wszystkich manewrów. K. TAJS

Kandydatów na kierowców, którzy przygotowują się do egzaminu praktycznego czeka miłe zaskoczenie. Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje projekt, zgodnie z którym podczas egzaminu na placu nie będzie losowało się manewrów. Wszyscy zdający będą wykonywali te same manewry.

O tym, że zmiany w sposobie egzaminowania kandydatów na kierowców są potrzebne, mówią wszyscy. Od przedstawicieli Unii Europejskiej, po kandydatów na kierowców, jak i samych szkolących. Ci ostatni nie ukrywają, że większość godzin przeznaczonych na praktyczną naukę jazdy spędzają na placu.

- Liczba godzin wyjeżdżonych na placu zależy od kandydata - mówi Maciej Adamowicz, prowadzący wspólnie z tatą Józefem, Ośrodek Szkolenia Kierowców "Na Serbinowie" w Tarnobrzegu. - Ostatnio miałem panią, która opuściła plac dopiero po przejechaniu 22 godzin. Wszyscy wiedzą, że jeśli kandydat nie zaliczy pomyślnie placu manewrowego, nie może wyjechać na miasto. Dlatego kandydaci chcą się wyuczyć manewrów na placu, kosztem jazdy po mieście.

Dziś o tym, jaki manewr kandydat wykona na placu, zależy od losowania. Do dyspozycji egzaminowanych jest kilka możliwości. - Wszyscy, obowiązkowo wykonują jazdę po łuku - przypomina Wiesław Lichota, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu. - Dwa kolejne manewry są wyznaczane w drodze losowania. Może to być parkowanie prostopadłe czyli koperta, zawracanie na trzy, ruszanie z hamulca ręcznego, wjazd prostopadły tyłem, wjazd prostopadły przodem i wjazd przodem po skosie. Niektóre manewry są prostsze, inne trudniejsze.

Jeśli zmiany proponowane przez Ministerstwo Infrastruktury wejdą w życie, wszyscy kandydaci będą na placu wykonali te same manewry. - Będzie to jazda po łuku, ruszanie pod górkę z ręcznego oraz parkowanie równolegle, czyli tzw. koperta - dodaje dyrektor Lichota. - Nowością będzie to, że jeśli kandydat nieprawidłowo zaparkuje na placu, to będzie mógł to uczynić ponownie w warunkach naturalnych w mieście. Będzie to możliwe dlatego, że propozycja mówi o dłuższym czasie, jaki egzaminator przeznaczy na jednego kandydata.

Czy zrównanie szans kandydatów na placu manewrowym powiększy grono szczęśliwców? - Zdawalność zależy od zupełnie innych czynników, przede wszystkim od ich przygotowania - przekonuje dyrektor Lichota. - Ostatnio zauważyliśmy, że kandydaci, którzy szkolą się według nowego programu, osiągają lepsze wyniki na egzaminie. Jednak nie jest to regułą i nadal zdarzają się osoby, które przystępują do egzaminu po raz siódmy i ósmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie