Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za drogie grono

/KaT/

- Utrzymanie nauczycieli dyplomowanych jest tak kosztowne, że zabraknie nam pieniędzy na bieżące utrzymanie szkół - alarmuje Stanisław Krawiec, wójt Gorzyc. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu dzieląc pieniądze według średniej krajowej, nie przewidziało, że w gminie Gorzyce jest aż tylu nauczycieli z najwyższym stopniem zawodowym. Aby utrzymać szkoły samorząd musi zaciągnąć kredyt.

Wójt Krawiec nie kryje, że jest źle: - Tak ciężkiego roku finansowego jeszcze nie mieliśmy. Otrzymaliśmy 7 mln 400 tys. zł dotacji oświatowej. Kwota ta wystarczy zaledwie na opłacenie nauczycieli. Brakuje 1,5 mln zł na bieżące utrzymanie szkół, opłacenie mediów i dojazd dzieci.

Na terenie gminy Gorzyce działa sześć szkół podstawowych i dwa gimnazja. Gwoździem do trumny dla gminnego budżetu są nauczyciele dyplomowani.

- Mamy 36 pedagogów z tym tytułem - liczy wójt. - Każdy z nich w chwili uzyskania awansu, czyli od tego roku szkolnego otrzymał średnio po 726 zł podwyżki. Do tego dochodzą nauczyciele mianowani i kontraktowi. Subwencja ministerstwa nie uwzględnia wszystkich awansów, dlatego część pensji dla wszystkich nauczycieli w gminie będziemy musieli pokryć z własnego budżetu.

Liderem wśród placówek mogących pochwalić się największą liczbą dyplomowanych nauczycieli jest gimnazjum w Gorzycach. - Na 40 pedagogów tytuł dyplomowanego zdobyło 26 - wylicza Sylwester Kotwica, dyrektor szkoły. - Awans jest dla nich nobilitacją zawodową. Kiedyś przejście na wyższe progi finansowe następowało po dwóch latach pracy. Teraz większe zarobki są możliwe dopiero po uzyskaniu tytułu nauczyciela kontraktowego, mianowanego czy dyplomowanego. Ten ostatni jest już najwyższym stopniem awansu. Jego uzyskanie wiąże się z najwyższą podwyżką.

Dyrektor nie ukrywa, że właśnie wyższa pensja to powód, dla którego wielu pedagogów chce uzyskać tytułu nauczyciela dyplomowanego. Jednocześnie zaznacza, że posiadanie tego tytułu poprzedza nawet dwuletni okres starań.

- Musieli szkolić się, zaliczyć wiele kursów, skończyć studia podyplomowe, a nawet zamieścić własne publikacje w prasie - przypomina Sylwester Kotwica. - Nie mogę im zabronić dokształcania się, ponieważ im więcej nauczycieli dyplomowanych w szkole, tym jej większy prestiż.

Odwołanie do ministerstwa

Stanisław Rusznica, podkarpacki kurator oświaty: - Dziwi mnie, że dotacja nie objęła wszystkich osób ze stopniem awansu zawodowego. Pod koniec września wójt Gorzyc, podobnie jak inni samorządowcy powinien wysłać do ministra edukacji narodowej zestawienie awansów. Być może w ministerstwie nie uwzględniono wszystkich danych, dlatego wójt powinien upomnieć się tam o pieniądze. Nie gwarantuję, że dotacja zostanie zwiększona o brakującą sumę, ale starać się można.

TNIEMY, GDZIE SIĘ DA

Stanisław Krawiec, wójt Gorzyc: - W budżecie brakuje także pieniędzy na utrzymanie przedszkoli. Dlatego we wrześniu przeniesiemy przedszkole w Gorzycach do budynku przy Szkole Podstawowej nr 2. Likwidacji szkół na razie nie planujemy. Uzgodniliśmy także, że rachunki za prąd i inne wydatki w szkolnictwie pokryjemy z kredytu. W tym roku nie ma mowy o jakichkolwiek remontach w oświacie. Tniemy wydatki, gdzie się tylko da.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie