Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni ulegli urokowi pań

/edur/
Pracownice poradni w napięciu przysłuchiwały się dyskusji na sesji. Radni decydowali o ich losie.
Pracownice poradni w napięciu przysłuchiwały się dyskusji na sesji. Radni decydowali o ich losie. E. Urbaniak

Prawie 30 pracownic specjalistycznych poradni psychologicznych dla młodzieży w Tarnobrzegu przyszło na ostatnią sesję Rady Miasta. Radni mieli bowiem zadecydować o ich dalszym losie - utworzeniu zamiast trzech, jednej placówki. Propozycja wróciła do Komisji Oświaty, działającej przy radzie.

Na przekształcenie poradni - Specjalistycznej dla Dzieci i Młodzieży, Specjalistycznej Poradni Profilaktyczno-Terapeutycznej i Pedagogiczno-Psychologicznej - prezydent miasta zdecydował się ze względu na oszczędności. W budżecie miasta jest bowiem duża dziura i trzeba zaciskać pasa. Wiceprezydent Wiktor Stasiak uzasadniał, że tarnobrzeska młodzież ma wyjątkowo dobrą sytuację jeśli chodzi o dostępność do pedagogów, psychologów, logopedów. W trzech poradniach pracuje 31 specjalistów, najwięcej na Podkarpaciu. Dodatkowo pedagodzy są zatrudnieni w szkołach. Do poradni miasto dokłada rocznie 600 tysięcy złotych, bo nie wystarcza ponad 800 tysięcy złotych subwencji oświatowej. Wiceprezydent podkreślił, że część z pracownic będzie mogła pójść na emeryturę, przed wejściem w życie przepisów, podnoszących wiek uprawniający do tego świadczenia. Ale wiadomo, że część pracownic straci pracę.

Panie z poradni wzięła w obronę wiceprzewodnicząca rady Zofia Czub, która zaproponowała, żeby projekt ponownie trafił do Komisji Oświaty. Wówczas będzie czas na polubowne załatwienie sprawy. - Podczas obrad tej komisji pojawiła się szansa, że prezydent, radni i przedstawiciele poradni mogliby opracować wspólne stanowisko w tej sprawie. Panie nie czułyby się lekceważone. Zdają sobie sprawę, że trzy poradnie nie mają racji bytu w Tarnobrzegu - uzasadnia radna.

Szefowa Specjalistycznej Poradni Profilaktyczno-Terapeutycznej Maria Nagaba podkreślała, że liczba uczniów korzystających z pomocy specjalistów rośnie. - Małe poradnie są bardziej efektywne, lepiej spełniają swoje funkcje - mówiła. Proponowała, by może zamiast jednej utworzyć dwie placówki, jedną spełniającą podstawowe zadania, a drugą - specjalistyczną. Taki pomysł przedstawił też radny Stanisław Skoczylas.

Wiceprezydent przekonywał, że przymiarki do reorganizacji trwają od kilku lat, a teraz jest najlepszy czas na podjęcie decyzji, by nowa poradnia rozpoczęła działalność od nowego roku szkolnego.

Radni ulegli jednak urokowi pań z poradni i ich argumentom - nie zadecydowali o likwidacji poradni. Projekt uchwały z powrotem skierowali do Komisji Oświaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie