Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romska wpadka

/ram/
Oficer prasowy tarnobrzeskiej policji Beata Jędrzejewska-Wrona prezentuje dziecięce ubranka odnalezione przy zatrzymanych złodziejkach. Policja ustala, z którego sklepu zostały skradzione.
Oficer prasowy tarnobrzeskiej policji Beata Jędrzejewska-Wrona prezentuje dziecięce ubranka odnalezione przy zatrzymanych złodziejkach. Policja ustala, z którego sklepu zostały skradzione. M. Radzimowski

Niecałej godziny potrzebowali w poniedziałek tarnobrzescy policjanci, żeby zatrzymać cztery złodziejki - Cyganki, które okradły przynajmniej dwa sklepy w Tarnobrzegu. Odzyskali też łup: dżinsowe spodnie i dziecięce ubranka.

Najpierw dwie kobiety weszły do sklepu "Diverse" przy ulicy Sienkiewicza. Spytały sprzedawców o spodnie. Zajęci rozmową pracownicy zauważyli kątem oka, że niedługo potem do sklepu weszły kolejne dwie kobiety, z wielkimi torbami turystycznymi. Zaczęły oglądać towar na półkach dalej od kasy. Gdy po kilku minutach wszystkie cztery "klientki" wyszły, sprzedawczynie zorientowały się, że brakuje 8 par spodni dżinsowych.

- Zawiadomiły telefonicznie policję, podając rysopisy kobiet. Podobne zawiadomienie mniej więcej w tym samym czasie otrzymaliśmy od pracownic sklepu "Echo", nieopodal "Diverse'a". Również tam zginęły spodnie, a wcześniej sklep odwiedziły cztery kobiety - mówi podkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy tarnobrzeskiej policji.

O kradzieżach powiadomione zostały policyjne patrole. Jeden z nich zauważył na ulicy Kościuszki kobietę odpowiadającą rysopisowi "klientki". Spieszyła się z wielką torbą do "poloneza" na krakowskich numerach rejestracyjnych, stojącego nieopodal. W aucie siedział mężczyzna. Stróże prawa wylegitymowali obydwoje, przeszukali też samochód - w bagażniku było kilka par dżinsów, skradzionych ze sklepu.

- W tym samym czasie inny patrol policjantów dostrzegł trzy kobiety z torbami podróżnymi, stojące w budce telefonicznej obok stacji paliw przy ulicy Sikorskiego. Na widok mundurowych kobiety zaczęły pospiesznie odchodzić. Także tamte kobiety policjanci postanowili sprawdzić - dodaje podkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona.

Kobiety miały przy sobie dżinsy skradzione ze sklepu oraz dziecięce ubranka, prawdopodobnie pochodzące z kradzieży w jednym ze sklepów obok hali targowej. Wszystkie cztery kobiety zatrzymano. Są to mieszkanki Nowego Sącza, mają od 16 do 24 lat. Ekspedientki ze sklepów rozpoznały sprawczynie kradzieży. Policja zatrzymała także 32-letniego kierowcę, który przywiózł do Tarnobrzega złodziejki. Wszyscy są narodowości romskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie