Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Azjata w bagażniku

/ram/

Dziesięciu Azjatów, którzy przypuszczalnie nielegalnie przekroczyli granicę, zatrzymali wczoraj w Tarnowskiej Woli koło Nowej Dęby tarnobrzescy policjanci. Cała dziesiątka wraz z 22-letnim Ukraińcem, jechała... autem osobowym. Obławę zorganizowano po "cynku" patrolu Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, którzy zauważyli podejrzanie wyglądające "audi" na ukraińskich numerach.

Zaczęło się od tego, że wczoraj rano patrol Straży Granicznej zauważył w okolicach Wojtkowej (powiat bieszczadzki) ciemnogranatowe "audi A6". Tył samochodu wręcz tarł o asfalt. Pogranicznicy nie mieli możliwości zatrzymania samochodu, dlatego przekazali tę informację oficerowi operacyjnemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

- Komunikat o poszukiwanym aucie dotarł między innymi do patroli policyjnych na naszym terenie. Z komunikatów wynikało, że samochód ten kieruje się drogą od strony Rzeszowa - mówi podkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy tarnobrzeskiej policji.

Kilkadziesiąt minut później załoga radiowozu ruchu drogowego z tarnobrzeskiej komendy dostrzegła poszukiwane auto tuż za wyjazdem z Nowej Dęby. Policjanci zatrzymali "audi" i nakazali wszystkim pasażerom opuszczenie wnętrza samochodu. Jakież było zdziwienie stróżów prawa, gdy oprócz kierowcy, wyszło stamtąd sześciu mężczyzn i kobieta. Policjanci zdziwili się jeszcze bardziej, gdy zajrzeli do bagażnika "audi". Siedziało tam kolejnych trzech pasażerów - Azjatów.

Autem kierował 22-letni mieszkaniec Lwowa. Przypuszczalnie jego pasażerowie to nielegalni imigranci. Sprawę przejęła do wyjaśnienia Straż Graniczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie