Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytek uratowany

/ram/
Tak kapliczka wyglądała przed rokiem...
Tak kapliczka wyglądała przed rokiem... M. Radzimowski
...a tak okazale prezentuje się dziś. Na zdjęciu właściciel posesji, na której znajduje się kapliczka Czesław Kiełbiowski z wnuczką Justyną.
...a tak okazale prezentuje się dziś. Na zdjęciu właściciel posesji, na której znajduje się kapliczka Czesław Kiełbiowski z wnuczką Justyną. M. Radzimowski

...a tak okazale prezentuje się dziś. Na zdjęciu właściciel posesji, na której znajduje się kapliczka Czesław Kiełbiowski z wnuczką Justyną.
(fot. M. Radzimowski)

Dach pokryty drewnianym gontem, wyczyszczone i zabezpieczone lakierem drewniane ściany, wymienione legary, nowy fundament. Tak dziś prezentuje się XVIII-wieczna kapliczka w Tarnobrzegu - Mokrzyszowie, która jeszcze rok temu była butwiejącą ruderą. Po wielu latach starań właścicieli posesji, na której stoi kapliczka, władze miasta wyremontowały zabytek. Pieniądze na gruntowną renowację znalazły się, gdy nagłośniliśmy sprawę na łamach "Echa Dnia".

Zabytkowym obrazom i rzeźbom nie grozi szybkie zniszczenie, bo nowy dach nie przecieka nawet w czasie największej ulewy.
Zabytkowym obrazom i rzeźbom nie grozi szybkie zniszczenie, bo nowy dach nie przecieka nawet w czasie największej ulewy. M. Radzimowski

Zabytkowym obrazom i rzeźbom nie grozi szybkie zniszczenie, bo nowy dach nie przecieka nawet w czasie największej ulewy.
(fot. M. Radzimowski)

- Proszę popatrzeć, jak pięknie teraz wygląda. Aż miło popatrzeć. Teraz już się nie rozpadnie na kawałki, przynajmniej zostanie dla przyszłych pokoleń - mówi Czesław Kiełbiowski z Mokrzyszowa.

To na jego podwórzu, przy ulicy Sienkiewicza, znajduje się drewniana kapliczka z 1752 roku. To przypuszczalnie najstarszy obiekt tego typu w naszym regionie. Wybudowali ją pracownicy miejscowego tartaku, na cmentarzu dla choleryków. Dziś nie ma już tartaku, nie ma cmentarza. Stoi tylko drewniana kapliczka.

Gdy przed rokiem odwiedziliśmy państwa Kiełbiowskich, kapliczka była w opłakanym stanie. Wszędzie próchno, oberwane drzwi, sypiąca się podmurówka, przeciekający spróchniały dach obity prowizorycznie folia aluminiową. Wewnątrz kapliczki są dość cenne rzeźby i obrazy. Jest drewniany "Chrystus Frasobliwy" z XVIII wieku, są dwa XIX-wieczne obrazy Matki Boskiej, są obrazy św. Franciszka i św. Dominika, są dwie inne figurki Jezusa.

- Sam nawet zrobiłem ramkę dla jednego obrazu, bo tylko płótno wisiało. Te zabytki nadal są w złym stanie, gdyż nie ma pieniędzy na ich odrestaurowanie. Najważniejsze, że teraz nie cieknie woda z dachu do środka, to dłużej się zachowają - zauważa Czesław Kiełbiowski.

Remont kapliczki sfinansował Urząd Miasta Tarnobrzeg, natomiast prace wykonał podlegający miastu Zakład Działalności Gospodarczej Klubu Sportowego Siarka. Całość kosztowała około 8 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie