Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na razie jest chory

/ram/

Nadal nie została ostatecznie wyjaśniona sprawa policjanta z Tarnobrzega, który miał rzekomo prowadzić samochód pod wpływem alkoholu i spowodować kolizję z innym autem. Do zdarzeń doszło kilka tygodni temu na ulicy Jachowicza w Tarnobrzegu. Postępowanie wyjaśniające zostało zawieszone, bo policjant kilka dni później zachorował na serce.

Przypomnijmy, że feralnego dnia do policji zgłosili się właściciele uszkodzonego samochodu, podając numer rejestracyjny auta sprawcy. Do kolizji miało dojść podczas omijania. Ustalono, że samochód należy do członka rodziny policjanta z tarnobrzeskiej komendy. Koledzy zaczęli go szukać, bo tego dnia był już po pracy. Nie było go jednak ani w domu, ani "pod telefonem".

W pracy pojawił się następnego dnia tłumacząc, że dzień wcześniej był u znajomego i siedział do późnych godzin. Mówił, że nie mógł kierować samochodem, bo auto zostało dzień wcześniej odstawione do warsztatu samochodowego. I być może to pracownicy tegoż warsztatu jechali autem, gdy doszło do kolizji.

Szybko ustalono, że samochód był oddany do warsztatu, ale nie dzień przed kolizją, tylko tego samego dnia wieczorem. Komendant tarnobrzeskiej policji postanowił dogłębnie przeanalizować sprawę, żeby ustalić, dlaczego policjant kłamał i kto prowadził auto w chwili zdarzenia.

Kilka dni później policjant przyniósł zwolnienie lekarskie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nagle zachorował na serce. Nawet był na badaniach w klinice.

- Postępowanie wyjaśniające zostało zawieszone, do czasu powrotu policjanta ze zwolnienia chorobowego. Są pewne kwestie, które trzeba wyjaśnić - mówi Jan Żak, komendant tarnobrzeskiej policji.

Niezależnie od tego, do sądu grodzkiego trafiła sprawa samej kolizji. Do jej spowodowania przyznał się bowiem członek rodziny policjanta, właściciel auta. Pokrzywdzeni nie widzieli sprawcy, natomiast świadkowie zeznali, że to był "starszy mężczyzna". Na ostateczne wyjaśnienie tej tajemniczej kolizji trzeba więc będzie poczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie