Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomagają Marii z Ruandy

/KaT/
Gimnazjalistki, które raz w miesiącu organizują zbiórkę na rzecz Marii.
Gimnazjalistki, które raz w miesiącu organizują zbiórkę na rzecz Marii. K. TAJS
Dzięki pieniądzom przesyłanym przez tarnobrzeskich gimnazjalistów Maria zostanie krawcową.
Dzięki pieniądzom przesyłanym przez tarnobrzeskich gimnazjalistów Maria zostanie krawcową. K. TAJS

Dzięki pieniądzom przesyłanym przez tarnobrzeskich gimnazjalistów Maria zostanie krawcową.
(fot. K. TAJS)

Ma na imię Maria, kilkoro rodzeństwa, skończyła 16 lat i mieszka w Ruandzie. Od marca uczy się krawiectwa. Wszystko dzięki pomocy finansowej młodzieży z Gimnazjum nr 3 w Tarnobrzegu, która co miesiąc przesyła na konto Marii 70 złotych.

Pomysł zaopiekowania się młodziutką mieszkanką targanej wojną domową Ruandy, wyszedł od Urszuli Misiak- Pluty, nauczycielki religii. Na rekolekcje wielkopostne zaprosiła do Gimnazjum nr 3 misjonarkę z Ruandy.

- W czasie rozmów z siostrą najbardziej wzruszyło nas, że dzieci w tym kraju, gdzie toczy się wojna domowa nie mają rodziców - mówi młodzież. - Sytuacje, kiedy 12-letnia dziewczynka wychowuje liczne rodzeństwo są na porządku dziennym.

Wstępem do akcji był także program "Mój szkolny kolega z Afryki", w którym uczestniczyli gimnazjaliści. Pokłosiem były kasety pokazujące dzieci wojny, którym nie są obce narkotyki i alkohol.

Kiedy tarnobrzescy gimnazjaliści zwrócili się z propozycją pomocy, polskie misjonarki wskazały na Marię, gdyż była pierwsza w kolejce oczekujących. Inauguracyjną zbiórkę wśród uczniów i nauczycieli przeprowadzono pierwszego marca tego roku.

- Miesięcznie wpłacamy na konto Marii po 70 złotych - mówi Maria Bryk, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 3. - Suma wystarczy na szkołę, ubranie, wyżywienie i utrzymanie. Poproszono nas, abyśmy nie wysyłali prezentów, ponieważ w Ruandzie wszystko wzbudza zazdrość. Zwykłe zdjęcie dziecka przy komputerze może sprawić, że Maria będzie miała kłopoty.

Do akcji włączyli się wszyscy gimnazjaliści i nauczyciele. Młodzież podzieliła się na dwie grupy, które raz w miesiącu wyruszają z puszką na szkolny korytarz i proszą o wsparcie dla Marii. Akcja potrwa do czasu, kiedy dziewczyna nauczy się zawodu i usamodzielnieni się.

Adopcja Serca

Akcja polega na przyjęciu duchowej i materialnej odpowiedzialności za osierocone afrykańskie dziecko. Wystarczy zadeklarować comiesięczną wpłatę w wysokości równowartości 15 dolarów USA. Za te pieniądze dziecko ma zapewnione całomiesięczne utrzymanie, naukę w zakresie szkoły podstawowej, a po jej ukończeniu - także zdobycie zawodu. W Polsce akcję prowadzą m.in. Ruch Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI i Pallotyński Sekretariat Misyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie