Trzech młodych mężczyzn podejrzanych o zgwałcenie 19-letniej mieszkanki Tarnobrzega oraz rozbój zatrzymała w piątek policja. Prowodyr grupy - 21-letni mieszkaniec gminy Grębów był już wcześniej karany za pobicia i groźby karalne, jego 18- i 17-letni koledzy nie byli jeszcze notowani. - Zebrane dowody pozwalają twierdzić, że to oni są sprawcami zgwałcenia - mówi inspektor Jan Żak, komendant tarnobrzeskiej policji.
Piątkowe zatrzymania zaplanowane zostały szczegółowo. O godzinie 6 rano policjanci wydziałów kryminalnych tarnobrzeskiej i rzeszowskiej komendy zapukali jednocześnie do trzech domów.
- Można powiedzieć, że żyli pod ogromną presją. Byli zaszczuci, widzieli w gazetach swoje portrety pamięciowe. Nie znali dnia, ale wiedzieli, że kiedyś policjanci po nich przyjdą - dodaje inspektor Żak. - Chciałbym bardzo podziękować mediom, które bardzo intensywnie nagłośniły tę sprawę oraz społeczeństwu, które prosiliśmy o pomoc w ustaleniu gwałcicieli. Napłynęły do nas dziesiątki informacji, które pomogły w zatrzymaniu sprawców. Wydatna była także pomoc rodziny pokrzywdzonej, która z ogromną determinacją dążyła do ustalenia sprawców gwałtu.
Policja dość ostrożnie mówi o samych podejrzanych, nie chcąc, żeby w miejscach zamieszkania nie byli kojarzeni, ze względu na ochronę danych osobowych. Wiadomo, że jednym z zatrzymanych jest 21-letni mieszkaniec gminy Grębów. Dwaj pozostali - 17- i 18-latek zatrzymani zostali na terenie powiatu tarnobrzeskiego. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że czasowo mieszkali w wiejskiej dzielnicy Tarnobrzega - Sobowie. Podczas przeszukania domów policjanci zabezpieczyli przedmioty pochodzące z przestępstw, między innymi rzeczy osobiste zabrane zgwałconej kobiecie.
W sobotę Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu, na wniosek miejscowej policji i prokuratury, aresztował wszystkich trzech mężczyzn tymczasowo na trzy miesiące.
Zdarzenia, które wstrząsnęły Tarnobrzegiem, rozegrały się w nocy z 10 na 11 września. W rejonie muru otaczającego park dzikowski, trzech sprawców zaatakowało 19-latkę wracającą do domu z pracy. Bandyci zaciągnęli dziewczynę w zarośla i tam gwałcili. Nie wiadomo, jak długo pastwiliby się nad ofiarą, gdyby nie wypłoszyły ich kobiety przechodzące nieopodal. Gwałciciele zabrali ofierze torebkę z rzeczami osobistymi. Uciekając jeden ze sprawców zgubił bluzę i chustę. Policja zabezpieczyła na nich ślady biologiczne i zapachowe.
Ustalono także, że tej samej nocy ci sami sprawcy dokonali rozboju. Niedaleko miejsca gwałtu pobili i okradli mieszkańca Tarnobrzega. Sporządzono portrety pamiątkowe sprawców, ustalono też, że poruszali się czerwonym "maluchem". Dziś już wiadomo, że auto nie było ich własnością.
Prokuratura przedstawiła podejrzanym zarzuty dokonania gwałtu zbiorowego oraz podwójnego rozboju. Grozi im za to od 2 do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
