Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak się pozbyć nielegalnych lokatorów

/KaT/
W baraku bezdomni zbudowali prowizoryczną kuchnię.
W baraku bezdomni zbudowali prowizoryczną kuchnię. K. Tajs

Bezdomni zadomowili się w baraku w Tarnobrzegu. - Jak się ich pozbyć? Zabezpieczałem budynek w różny sposób, ale wszystko na nic - mówi właściciel Mariusz Świerczek. Policja i straż miejska jest bezradna.

Jeszcze niedawno kilku bezdomni spali w baraku przy ulicy Dekutowskiego. Kiedy go wyburzono, przenieśli się do dawnej "bykowni" przy ulicy Sienkiewicza. Jak wynika z ustaleń strażników miejskich, bezdomni są mieszkańcami Tarnobrzega, Gorzyc, Wiązownicy i Kielc. Najmłodszy ma 35 lat. Najstarszy 55.

Marek Bukała, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu: - Proponowaliśmy im, by zamieszkali w noclegowni przy parafii Matki Bożek Nieustającej Pomocy. Niestety, nikogo na siłę zmusić do tego nie możemy. Właściciel posesji musi zabezpieczyć teren, aby bezdomni nie weszli do budynku.

Barak systematycznie odwiedza też policja.

- Nasza rola sprowadza się do zadań zapobiegawczych, względem pobliskich sąsiadów - mówi Grzegorz Śmiech, zastępca komendanta miejskiego policji w Tarnobrzegu. - Ponadto często w środowiskach bezdomnych ukrywają się osoby przez nas poszukiwane. Niestety, nie mamy prawa wyprowadzenia tych mężczyzn siłą z tego terenu.

Właścicielem baraku Mariusz Świerczek, przedsiębiorca spod Mielca planuje wynająć budynek na działalność gospodarczą.

- Zabezpieczałem barak w różny sposób, ale to na nic - mówi właściciel. - Kiedy założyłem nową kłódkę, mężczyźni wycięli blachę w ścianie, weszli do środka i wywarzyli wejściowe drzwi. Policja i strażnicy systematycznie ich przeganiają, ale to na nic.

Pan Mariusz martwi się o to, że to on jako właściciel terenu odpowiada za wszystko, co się tam dzieje i w razie jakiejś tragedii nie bezdomni, lecz on poniesie konsekwencje.

- Są to osoby, które nie stronią od alkoholu, mogą zaprószyć na przykład ogień - mówi. - Chcę się ich pozbyć, ale jak to zrobić, skoro, ani policja, ani straż miejska, ani opieka społeczna, nie mogą mi w tym pomóc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie