Znak zakazu zatrzymywania się, a nawet specjalne barierki - to zbyt mało, żeby zdyscyplinować niektórych kierowców. Taki obrazek można było wczoraj zaobserwować przed siedzibą tarnobrzeskich sądów i prokuratur. Ustaliliśmy, że właścicielem stojącego na zakazie auta jest... policjant miejscowej komendy. Notabene wczoraj przeszedł na emeryturę.
O kierowcy w rażący sposób łamiącym przepisy ruchu drogowego, poinformował nas jeden z czytelników.
- Znam ten samochód i wiem, że to prywatne auto policjanta. Zostawił je na zakazie w przekonaniu, że jego prawo nie dotyczy? - zastanawia się tarnobrzeżanin.
Faktycznie, przez kilkadziesiąt minut, tuż przed schodami do budynku tarnobrzeskiej Temidy, stał "volkswagen passat". Tuż przy znaku "zakazu zatrzymywania się". Na dodatek w tym miejscu są specjalne barierki, które mają dyscyplinować kierowców. To dla stróża prawa jednak za mało.
- Potwierdzam, że samochód o takim numerze rejestracyjnym należy do policjanta naszej komendy. Właściwie już do byłego policjanta, bo z dniem dzisiejszym został on zwolniony ze służby - mówi podkomisarz Beata Jędrzejewska - Wrona. - Komendant zlecił wyjaśnienie tej sprawy i wyciągnięcie konsekwencji przewidzianych w kodeksie wykroczeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?