Marian Kopyto pokazuje świeżo odremontowaną śluzę wodną, która powinna zbierać nadmiar wody przy podwyższonym stanie wody na Wiśle. Jednak woda z Wisły nadal zalewa pola w pobliżu wału wiślanego.
(fot. K. TAJS)
- Jak mamy obsiewać i sadzić, skoro woda z Wisły przecieka przez wały i zalewa nasze pola - alarmują rolnicy z Wrzaw w gminie Gorzyce. Rolnicy od dawna tłumaczą, że wały wiślane, na wyremontowanie których w ostatnich latach, wydano ponad 20 milionów złotych, przepuszczają wodę, która czyni spustoszenia na ich polach. - Za kilka dni otrzymamy fachową ekspertyzę, z której dowiemy się, dlaczego woda z Wisły zalewa uprawy - mówi Stanisław Krawiec, wójt Gorzyc.
Wał wiślany w miejscowości Wrzawy i Zalesie Gorzyckie przeszedł gruntowny remont po pamiętnej powodzi w 2001 roku. Mieszkańcy, których gospodarstwa sąsiadują z wałem, do dziś wspominają pamiętną noc, kiedy wał pękł, a woda wdarła się do ich domostw. - Ten uraz w nas pozostał, dlatego kiedy tylko woda na Wiśle podnosi się, idziemy na wał i patrzymy na Wisłę - mówi Maryla Kuździor z Zalesia. - Dwa lata temu wał był remontowany. Prace nie zostały poprowadzone dobrze, bo po ostatnich opadach z wału małymi strużkami płynęła woda. Po kilku dniach małe strużki zamieniły się w solidny potok, który zalał pobliskie pola uprawne. Jak to możliwe, przecież wał był remontowany?
Obawy mieszkańców podziela Marian Kopyto, sołtys Wrzaw, który zwraca uwagę na jeszcze jeden problem. - Na remont śluzy wodnej we Wrzawach wydano 40 tysięcy złotych, tymczasem urządzenie nadal nie działa tak jak powinno - twierdzi sołtys. - Było to widoczne szczególnie po wiosennych opadach i roztopach. Wisła opadała, a woda spływała w kierunku pól. Od roku ludzie domagają się jej naprawy. Już nie wiem, co im odpowiadać.
Modernizacja 14-kilometrowego odcinka wału w Zalesiu Gorzyckim i Wrzawach oraz śluzy kosztowała 23 miliony złotych. Modernizację prowadził Podkarpacki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Kiedy na wniosek mieszkańców, przeprowadzono ekspertyzę, okazało się, że wał w kilkunastu miejscach przeciekał. - Trudno jednoznacznie stwierdzić, co spowodowało przeciek przez metalowo - betonową palisadę wzmacniającą wał - mówi Stanisław Stachura, dyrektor PZMiUW w Rzeszowie.
Zdesperowani rolnicy poprosili o pomoc władze gminy. - Trudno mi wypowiadać się na temat przyczyn przeciekania wału i działania śluzy, gdyż prace wykonywał inny inwestor - mówi wójt Stanisław Krawiec. - W poniedziałek uczestniczyłem w spotkaniu z wykonawcami. W najbliższych dniach otrzymamy odpowiedź na nasze pytania. Dzięki temu poznamy przyczyny wylewu wody na pola.
Zdaniem wójta, przyczyna zalewania pól uprawnych we Wrzawach i Zalesiu tkwi także w tym, że wieś nie została zmeliorowana: - Od dawna mówię wrzawianom, że trzeba rozpocząć prace melioracyjne. Niestety, rozpoczęcie robót wiąże się wydatkami, których część mieszkańców nie chce ponosić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?