Tym "kandydatem na kandydata" ma być radny i przedsiębiorca Wacław Golik, dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
Jemu samemu nie na rękę jest potwierdzać plotkę. - Nie ma decyzji na ten temat. Moja kandydatura ma być zaproponowana i oceniana przez Radę Miejską SLD. Poddam się weryfikacji. Jeśli ktoś zaproponuje mi kandydowanie na kandydata, mogę podjąć to wyzwanie - powiedział.
Rozgrywka może być ciekawa. Wacław Golik już nie jest radnym Socjaldemokracji - zrezygnował z przynależności po tym jak został wykluczony z klubu radnych "Ratujmy Tarnobrzeg" za złamanie dyscypliny klubowej. Klub tworzą radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Unii Pracy i Socjaldemokracji. Tak się składa, są to zwolennicy kandydatury Norberta Mastalerza na prezydenta miasta na mocy porozumienia o współpracy w wyborach samorządowych, jakie zawarli jeszcze w lutym szefowie tych trzech lewicowych partii.
To porozumienie wciąż obowiązuje, chociaż podważa je od początku poseł SLD Władysław Stępień. Nie wyobraża sobie, by Mastalerz, przewodniczący tarnobrzeskiej i wojewódzkiej Socjaldemokracji, był tym właściwym kandydatem lewicy na prezydenta. Ogłosił, że na inne kandydatury czeka do końca maja. Teraz zaciera ręce i mówi, że ma kandydata, a jego nazwisko przedstawi w poniedziałek.
Jeśli Rada Miejska Sojuszu poprze Wacława Golika, oznacza to tylko tyle, że będzie on rywalem Norberta Mastalerza w ubieganiu się o prawo startu w wyborach bezpośrednich. Bowiem decyzja o tym, kto będzie nosił miano kandydata lewicy na prezydenta Tarnobrzega nie zapadnie w Tarnobrzegu, lecz Rzeszowie. Nazwisko wytypuje gremium złożone z szefów wojewódzkich struktur lewicowych partii, stowarzyszeń i organizacji, które zawarły porozumienie o wspólnym starcie w wyborach samorządowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?