Na tarnobrzeskich ulicach od dawna nie widać linii i pasów. - To zagrożenie dla mieszkańców - mówią policjan-ci. - Opóźniły się prace remontowe - odpowiada magistrat.
Monika Kubiak z Tarnobrzega wiezie w wózku swoje dziecko. Próbuje przejść przez ulicę, ale żaden samochód się nie zatrzymuje. Nikt nie widzi pasów na jezdni, bo ich zwyczaj-nie nie ma.
- W tamtym roku o tej porze były pomalowane, a teraz nic nie zrobili. Trzeba się wepchnąć na siłę. Uczę się jeździć samo-chodem w szkole jazdy i też mam problem, bo faktycznie nie widać na drodze nic - narzeka Monika Kubiak.
Wszędzie jest tak samo. Pasy i linie na ulicach Tarnobrze-ga już dawno się powycierały. Przechodnie chodzą na pamięć, a kierowcy "mają oczy dookoła głowy". Również policjantom przeszkadzają "łyse" ulice.
- Nie wiem, dlaczego do tej pory nikt nie zajął się pomalo-waniem pasów. Jest to poważne zaniedbanie, które naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo wypadku. Za bezpieczeń-stwo mieszkańców pod tym względem odpowiada Urząd Miasta - twierdzi Józef Pokusa, kierownik wydziału drogowego tarno-brzeskiej policji.
Paweł Antończyk z tarnobrzeskiego magistratu powiedział, że prace związane z remontami i odnowieniem nawierzchni opóźniły się znacznie z powodu… zimy. Podobnego zdania jest Zbigniew Chara - dyrektor Rejonu Dróg Miejskich w Tarnobrze-gu. Jednocześnie obydwaj rozmówcy uspokajają.
- To fakt, że wszystko się przesunęło w czasie, ale w naj-bliższych dniach rozpocznie się malowanie. Przed końcem czerwca ulice w mieście będą ładnie pomalowane i bez dziur - zapowiada dyrektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?