Wybili zamki w drzwiach i weszli do środka. Wszystko trwało zaledwie kilka minut
15 przenośnych komputerów i minikomputerów padło łupem bandytów, którzy wczoraj w nocy włamali się do salonu "Viacom" w Tarnobrzegu. Właściciel szacuje straty na ponad 50 tysięcy złotych. Metoda działania sugeruje, że to była "robota" profesjonalistów.
- Sprzęt leżał w dwóch oszklonych szafach. Oprócz notebooków i palmtopów złodzieje nie zabrali nic więcej, choć w zasięgu ręki był wartościowy sprzęt. Interesowały ich tylko przenośne komputery - mówi Tomasz Barsznica, współwłaściciel salonu komputerowego "Viacom".
DWIE MINUTY
Zdarzenia rozegrały się około godziny 3.40 w nocy ze środy na czwartek. Przestępcy dostali się do wnętrza salonu od frontu. Wcześniej, używając prawdopodobnie urządzenia pneumatycznego, wybili obydwa zamki w drzwiach.
Sprawcy mieli doskonałe rozeznanie, dlatego od razu podbiegli do szafek wystawowych z drogim sprzętem. Po rozbiciu szyb zabrali towar (marki Toshiba, California, HP oraz Amilo) i uciekli. Nie połakomili się na karty graficzne, karty sieciowe, monitory plazmowe i inny wartościowy sprzęt będący w zasięgu ręki. Interesowały ich wyłącznie przenośne komputery.
- Domyślam się, że całe włamanie trwało nie dłużej niż dwie, trzy minuty - dodaje właściciel salonu.
CZY KTOŚ COŚ WIDZIAŁ?
Okradziony salon ma system alarmowy i kamery. Pracownicy byli na miejscu kilka minut po włączeniu się alarmu. Po włamywaczach nie było już śladu. Policja i właściciele salonu analizują nagrania z kamer wewnątrz sklepu, gdyż wiele wskazuje na to, że sprawcy wcześniej obserwowali salon i umiejscowienie w nim sprzętu komputerowego.
- Prosimy o kontakt wszystkie osoby, które widziały ludzi kręcących się obok salonu, lub sprawców uciekających po dokonaniu włamania i kradzieży - apeluje podkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Świadkowie proszeni są o kontakt z sekcją kryminalną tarnobrzeskiej policji, tel. 015-851-33-20 lub 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?