Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ohydne zdjęcia krążą w sieci

Marcin RADZIMOWSKI <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>

Pornograficzne zdjęcia 14-latki z Tarnobrzega, niechlubnej bohaterki czerwcowego skandalu, wciąż krążą w Internecie - alarmuje nasz czytelnik. Policja ostrzega: - Nie tylko umieszczanie w sieci, ale też ściąganie i przechowywanie takich zdjęć jest przestępstwem.

Na początku czerwca o idiotycznym wyczynie trójki tarnobrzeskich gimnazjalistów, zrobiło się głośno w całej Polsce. Przypomnijmy. Trzech 14-latków upiło alkoholem swoją rówieśniczkę, potem dwaj z nich mieli z dziewczyną intymny kontakt. Zrobili też porno sesję, a zdjęcia nagiej koleżanki umieścili na stronach internetowych.

Okazuje się jednak, że po orzeczeniach sądowych (gimnazjaliści dostali upomnienia i nadzór kuratorski), sprawa wcale nie ucichła. Zdjęcia pornograficzne z udziałem nieletniej osoby wciąż krążą w Internecie.

TEGO CHCĄ INNI?

- Na jednej ze stron przypadkowo natrafiłem na zdjęcia rozebranej gimnazjalistki. Zdjęcia są nieocenzurowane. Napisałem nawet do administratora tej strony, ale on mi odpisał, że w witrynie może być wszystko to, czego inni chcą - mówi nasz zytelnik - internauta z Tarnobrzega.

Na wskazanej stronie rzeczywiście opublikowane były zdjęcia z dziecięcą pornografią. Napisaliśmy e-maila do administratora strony informując go, że popełnia przestępstwo i prosząc o podanie kontaktu z osobą, która fotografie wrzuciła na stronę. Bez odzewu. Na szczęście kilka dni temu zdjęcia znikły.

- To tylko jedna strona, a na innych pewnie też są te kompromitujące zdjęcia - domyśla się czytelnik.

Postanowiliśmy to sprawdzić. Wystarczyło nam 15 minut, żeby znaleźć kolejne dwie strony - fora internetowe, na których były zdjęcia. Jeszcze łatwiejsze jest ściągnięcie z sieci zdjęć, korzystając z najprostszego programu wyszukiwania plików.

MOŻNA ŁATWO USTALIĆ

Jacek Suska, informatyk z Tarnobrzega, przekonuje, że namierzenie osoby umieszczającej w Internecie zdjęcia nie jest trudne. - Każdy komputer ma swój numer, każde wejście do sieci, każde kopiowanie plików jest odnotowane. Można też ustalić internautę, który ma na dysku zdjęcia pedofilskie i udostępnia je poprzez programy do ściągania plików - mówi Jacek Suska. - Czasami nie jest łatwe ustalenie takiej osoby, ale nie jest to niemożliwe.

Policja podkreśla, że nie wszyscy internauci zdają sobie sprawę z tego, że popełniają poważnie przestępstwo. To przecież pornografia dziecięca.

- Nie tylko umieszczanie takich zdjęć w sieci, ale też ściąganie, przechowywanie i udostępnianie tych plików traktowane jest jako rozpowszechnianie pornografii - ostrzega podkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona z tarnobrzeskiej policji.

Co mówi prawo

Art. 202. § 2. kodeksu karnego:

Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 202. § 3. kodeksu karnego:

Kto produkuje w celu rozpowszechniania lub sprowadza albo rozpowszechnia treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15 (...), podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie