Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrał Grzegorzek

Marcin RADZIMOWSKI, //WW/
Marian Grzegorzek - nowo wybrany wójt gminy Gorzyce (powiat tarnobrzeski). Ma 53 lata, jest żonaty (Małgorzata), ma troje dzieci - Paweł 25 lat, Dorota 22 lata, Joanna 12 lat. Z wykształcenia inżynier technologii budowy maszyn. Mieszka w Gorzycach od 28 lat, pochodzi z Żywiecczyzny. Pomaga żonie w prowadzeniu cegielni polowej.
Marian Grzegorzek - nowo wybrany wójt gminy Gorzyce (powiat tarnobrzeski). Ma 53 lata, jest żonaty (Małgorzata), ma troje dzieci - Paweł 25 lat, Dorota 22 lata, Joanna 12 lat. Z wykształcenia inżynier technologii budowy maszyn. Mieszka w Gorzycach od 28 lat, pochodzi z Żywiecczyzny. Pomaga żonie w prowadzeniu cegielni polowej. Marcin Radzimowski

Był radnym Gorzyc, zostanie wójtem gminy. Marian Grzegorzek w drugiej turze wyborów pokonał rządzącego gminą nieprzerwanie od czterech kadencji Stanisława Krawca.

W pierwszej turze, kiedy o fotel wójta ubiegało się siedmiu kandydatów, wójt Krawiec miał niewiele ponad dwieście głosów przewagi nad rywalem.

- Przegrałem z kretesem - mówił w niedzielę wieczorem. Według oficjalnych wyników poparło go 1371 wyborców (32,17%).

Marian Grzegorzek zwyciężył zdecydowanie, zdobywając 2891 głosów (67,83 proc.). Był radnym minionej kadencji.

- Do startu namówili mnie inni radni. Nasza gmina potrzebuje zmian, a wójt zaprzepaścił sporo szans na pozyskanie środków unijnych. Będę naciskał, by w urzędzie powstała komórka zajmująca się promocją i ściąganiem funduszy z zewnątrz - obiecał wójt-elekt.

Urząd obejmie oficjalnie najpóźniej za tydzień.

Na wczorajszej sesji radni Gorzyc wybrali nowego przewodniczącego rady. Został nim ponownie Mirosław Kopyto.

Wyciągnę rękę po pieniądze

ED: * Spodziewał się pan pokonania kontrkandydata we wszystkich okręgach wyborczych?

Marian Grzegorzek: - Przyznam szczerze, że było to dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Cieszy fakt, że zostałem obdarzony zaufaniem przez mieszkańców wszystkich miejscowości z gminy.

* Czyli żadna wieś przy planowaniu inwestycji nie będzie forowana, ani - w drugą stronę - traktowana po macoszemu?

- Wykluczone. Wójtem jest się dla wszystkich mieszkańców, nie tylko dla znajomych czy sąsiadów. Zresztą sami mieszkańcy ocenią to za cztery lata. Oczywiście w przyszłym roku więcej zyskają miejscowości, w których zostały już rozpoczęte inwestycje, ale o pozostałych też nie zapomnę.

* Mówiąc o inwestycjach ma pan na myśli budowę sieci kanalizacyjnej?

- Tak. Na obecnym etapie kanalizacja obejmuje Gorzyce, Trześń, Sokolniki, później to samo czeka mieszkańców Wrzaw, Orlisk, Motycza i Furmanów. Ale to nie wszystko, bo równie istotne jest pozyskanie pieniędzy na drogi, chodniki. Liczę na to, że z nowym wójtem gminy Zaleszany uda nam się wspólnie pozyskać unijne pieniądze, aby móc przy współpracy z zarządcą drogi krajowej biegnącej przez teren obu gmin, wybudować wzdłuż niej chodnik lub ścieżkę rowerową. Droga została zmodernizowana, ale o pieszych zapomniano.

* A’ propos unijnych pieniędzy. Chce pan stworzyć w urzędzie gminy nowy wydział?

- Umiejętność pozyskiwania dotacji unijnych jest receptą na sukces. Dlatego powinni się tym zajmować specjaliści, którzy zarazem będą dbać o promocję naszej gminy. Dobrze opracowane projekty inwestycji i wczesne ich złożenie, jest gwarantem otrzymania pieniędzy. Zamierzam wyciągnąć do Unii rękę po pieniądze.

* Na pracowników urzędu gminy padł blady strach, że nowy wójt obsadzi stanowiska swoimi ludźmi. Faktycznie "nowa miotła" urządzi wielkie sprzątanie w urzędzie?

- Te obawy są nieuzasadnione. Bo niby dlaczego miałby odejść ktoś, kto solidnie pracuje? Dla mnie liczą się kompetencje i dobra praca. Poza tym, część pracowników za rok, dwa odejdzie na emeryturę, dlatego wymiana kadry przebiegnie niejako naturalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie