Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

11 - miesięczna ofiara sepsy

KLAUDIA TAJS
Bogdan Krzewski, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratowniczego Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu twierdzi, że przypadki, kiedy ze zwykłej gorączki rozwija się zapalenie opon mózgowych i kończy sepsą, zdarzają się bardzo rzadko
Bogdan Krzewski, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratowniczego Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu twierdzi, że przypadki, kiedy ze zwykłej gorączki rozwija się zapalenie opon mózgowych i kończy sepsą, zdarzają się bardzo rzadko K. TAJS

Sekcja zwłok dziecka wykazała straszne spustoszenia w jego organizmie

Sepsa wywołana pałeczkami zapalenia opon mózgowych, była przyczyną śmierci 11 miesięcznej Julci z Tarnobrzega. Dziewczynka zmarła przed świętami Bożego Narodzenia.

Lekarze ze Szpitalnego Oddziału Ratowniczego Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu twierdzą, że wobec tak silnie postępującej choroby byli bezsilni. Rodzice zmarłej dziewczynki nie mogą pogodzić się ze stratą dziecka. W szoku są też ich sąsiedzi. O rodzinie dotkniętej tragedią, zajmującej mieszkanie na najwyższej kondygnacji, w jednym z tarnobrzeskich bloków, mówią same dobre słowa. - To taka dobra, kochająca się rodzina - mówi sąsiadka rodziców dziewczynki. - Trudno uwierzyć w tę tragedię.

Trudno też szukać winnych. Z szoku nie mogą otrząsnąć się także lekarze ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Tarnobrzegu, którzy nie mogą pogodzić się z faktem, że choroba zabrała dziewczynkę tak nagle.

DWA WEZWANIA KARETKI

17 grudnia o godzinie 22.35 rodzice Julci po raz pierwszy wezwali pogotowie. - Lekarz na miejscu nie stwierdził niczego prócz gorączki - wyjaśnia Bogdan Krzewski, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratowniczego. - Rodzicom zalecił obserwacje dziecka.

Drugi raz, karetkę wezwano do dziecka około godziny 9.15 następnego dnia. Lekarz ocenił stan dziecka jako bardzo ciężki. Dziewczynka wymiotowała i była bardzo osłabiona. Stwierdził także u niej występowanie wysypki krwotocznej. Niestety, ani na oddziale dziecięcym, ani na Intensywnej Terapii nie zdołano jej już pomóc. Julcia zmarła.

KTO ZARAZIŁ?

Śmierć nastąpiła wskutek piorunującej postaci sepsy, czyli potężnej inwazji bakterii, wywołanej pałeczkami zapalenia opon mózgowych. - W przypadku takiej choroby szanse na przeżycie dziecka są minimalne - przekonuje Bogdan Krzewski. - Nie ma leku, aby w tak krótkim okresie czasu, mógł zadziałać.

Sekcja zwłok dziecka wykazała straszne spustoszenia w jego organizmie. Bakteria przenoszona jest drogą kropelkową. Dlatego, lekarze twierdzą, że Julcię ktoś zaraził. Zgodnie z zaleceniem sanepidu, lekarze wchodząc w skład zespołów wyjazdowych, wykonali wymazy na nosicielstwo bakterii. - U naszych lekarzy nic nie stwierdzono - dodaje doktor Krzewski. - Ale mógł to być ktoś z jej bliskich, bądź jakaś osoba, która odwiedzała jej rodziców. Bardzo prawdopodobne jest to, że człowiek ten jest wciąż nosicielem bakterii zapalenia opon mózgowych i nadal może zarażać.

Inna hipoteza stawiana przez lekarzy mówi o tym, że dziecko nie musiało zarazić się w przedświąteczny wieczór. - Mogło zarazić się wcześniej, a potem rozpoczął się okres banalnej infekcji, nastąpił spadek odporności i bakteria uaktywniła się - dodaje Monika Gołębiowska, lekarka z tarnobrzeskiego Szpitalnego Oddziału Ratowniczego. - Najbardziej boli nas to, że wobec takich przypadków zachorowań jesteśmy bezsilni.

Co to jest sepsa

Sepsa to zespół objawów wywodzący się z choroby infekcyjnej, bakteryjnej lub wirusowej, polegający na zaatakowaniu narządów wewnętrznych, powolnym ich niszczeniu i ich niewydolności. Na sepsę można zachorować z powodu nie wyleczonych zatok zęba, zaniedbanej rany na palcu, zatok, oskrzeli, płuc, pęcherzyka. Sepsolodzy rozróżniają trzy stopnie choroby. Przeciwko sepsie nie można się zaszczepić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie