Nie zawsze kierowca jest sprawcą wypadku. Często winnym i jednocześnie najbardziej poszkodowanym jest pieszy. Większość z nich nie przestrzega zasad bezpieczeństwa na drodze.
Niedawno w miejscowości Wrzawy, gmina Gorzyce, zginęła młoda kobieta. Uderzył w nią samochód. Szła po nieodpowiedniej stronie pobocza jezdni. Dlatego funkcjonariusze apelują o wzmożoną uwagę, zwłaszcza nocą, kiedy dodatkowo pieszy powinien być oznaczony.
Piesi w wypadkach
Piesi w wypadkach
Wypadki spowodowane przez pieszych w 2006 roku na terenie województwa Podkarpackiego: 318 wypadków, z czego 54 osoby zginęły, 272 zostały ranne.
LEWĄ STRONĄ
- Pieszy w terenie niezabudowanym powinien poruszać się lewą stroną jezdni. Oczywiste jest, że tam gdzie są chodniki piesi powinni chodzić po ich prawej stronie - tłumaczy Stanisław Siemkowicz, komendant Straży Miejskiej w Stalowej Woli. - Nocą rowerzyści i piesi powinni być oznaczeni specjalnymi kamizelkami, światełkami i innymi odblaskowymi gadżetami.
Niestety większość mieszkańców naszego regionu nie zna tych podstaw, o których uczyli się już w przedszkolu. - Od trzech lat uczymy dzieci, którą stroną ulicy trzeba chodzić i na jakim świetle przechodzić - tłumaczy Małgorzata Korczak, dyrektor tarnobrzeskiego Przedszkola numer 13. - To nieodzowny element przedszkolnego nauczania.
Takie mandaty
Takie mandaty
Przejście na czerwonym świetle - 250 złotych, chodzenie prawą stroną jezdni - 50 złotych, przejście poza zebrą, nie stwarzając większego zagrożenia - 50 złotych, ogólne powodowanie dużego zagrożenia w ruchu drogowym - 500 złotych.
CHODZĄ I PŁACĄ
Policjanci coraz częściej wlepiają mandaty pieszym. Ci, przez swoje nierozmyślne zachowanie stwarzają niebezpieczne sytuacje na drodze. A przecież pieszy w kontakcie z samochodem jest z góry na straconej pozycji. - W 2006 roku mieliśmy 145 mandatów za nieprawidłowe korzystanie z jezdni oraz ponad tysiąc pouczeń - mówi Michał Polek, naczelnik sekcji ruchu drogowego policji w Mielcu.
Na tarnobrzeskich ulicach notorycznie zdarza się, że ludzie nie przechodzą po pasach, ale obok. - Staramy się poprzez pouczenia zredukować problem pieszych, którzy utrudniają ruch drogowy - mówi Jan Żak, komendant tarnobrzeskiej policji. Można byłoby tak zrobić jeśli do najbliższej zebry jest więcej niż 100 metrów. W przeciwnym razie należy się mandat. - 50 złotych za przejście poza zebrą, które nie stwarza zagrożenia - kwituje Michał Polek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?