Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą tele-procesy

Marcin Radzimowski [email protected]
Radosław Skawara prezentuje system do wideokonferencji zainstalowany w tarnobrzeskim sądzie.
Radosław Skawara prezentuje system do wideokonferencji zainstalowany w tarnobrzeskim sądzie. M. Radzimowski
Na razie poprzez "telewizor" będzie można słuchać świadków i biegłych, czy w przyszłości także oskarżonych?

System do wideokonferencji działa już w tarnobrzeskim Sądzie Okręgowym. To nowoczesne urządzenie sprawi, że na rozprawach będzie można przesłuchać świadków będących setki kilometrów od Tarnobrzega.

- Ten system znacznie usprawni prowadzenie postępowań karnych - przekonuje Edward Loryś, prezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. - Zdarza się, że świadek mieszkający na przykład w Warszawie, czy Krakowie, z obiektywnych przyczyn nie może w danym dniu dojechać do naszego sądu. Sprawy "spadają" z wokandy, wyznaczane są kolejne terminy, rosną koszty.

INTERNETOWE PRZESŁUCHANIE
Teraz, dzięki systemowi wideokonferencji, będzie o wiele łatwiej. Dla przykładu świadek mieszkający w Gdańsku, nie będzie już musiał jechać do Tarnobrzega - zostanie wezwany do gdańskiego sądu, tam za pośrednictwem łączy internetowych zostanie przesłuchany przez sąd z Tarnobrzega. Zamiast kilkunastu godzin w podróży, świadek spędzi dwie godziny w najbliższym sądzie okręgowym od swojego miejsca zamieszkania.

- Na sali rozpraw zainstalowane są cztery ruchome kamery i duży monitor - wyjaśnia Radosław Skwara, szef działu informatycznego SO w Tarnobrzegu. - Oczywiście, na system składają się także mikrofony, głośniki, łącza internetowe i serwer. Cała wideokonferencja jest rejestrowana na płytach dvd.

25 tysięcy

25 tysięcy

Sprzęt do wideokonferencji instalowany w jednym sądzie, kosztuje 25 tysięcy euro. Składa się na niego ciekłokrystaliczny monitor, pięć nowoczesnych kamer, głośniki, serwer, łącza internetowe.

W Tarnobrzegu system nie był jeszcze w praktyce wykorzystany, choć potrzeba taka była trzy tygodnie temu. Sędzia ze Stalowej Woli musiał pojechać do Cieszyna (województwo śląskie), aby przesłuchać kilku świadków, którzy sami nie mogli się stawić przed stalowowolskim sądem.

BIEGLI STANĄ PRZED KAMERĄ
- Teraz, gdy system już działa, wystarczyłoby wezwać tych świadków do sądu w Bielsku Białej, niedaleko Cieszyna - dodaje prezes Loryś. - Jeszcze bardziej przydatny system będzie w przypadku przesłuchań biegłych, mieszkających w miastach akademickich, jak Kraków, Warszawa, Lublin. Często na przyjazd takiego biegłego trzeba czekać wiele tygodni. Teraz wystarczy, żeby zostali przesłuchani w "swoim" sądzie.

Na Podkarpaciu system wideokonferencyjny zainstalowany został dopiero w dwóch sądach - tarnobrzeskim i krośnieńskim. W kraju kilkanaście spośród 43 sądów okręgowych ma już kamery. Docelowo w tym roku system ma działać we wszystkich "okręgówkach". W przyszłości rozbudowanie systemu pozwoli być może także na przesłuchiwanie oskarżonych, którzy na swój proces nie będą musieli być dowożeni z aresztu śledczego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie