Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na spacer po poligonie

/Koz/
Rodzina Skrzypaczów nie dała się wysiedlić, kiedy powiększano nowodębski poligon. Po tym jak wojsko rozebrało most na Łęgu, Skrzypaczowie musieli zrobić sobie prowizoryczną kładkę.
Rodzina Skrzypaczów nie dała się wysiedlić, kiedy powiększano nowodębski poligon. Po tym jak wojsko rozebrało most na Łęgu, Skrzypaczowie musieli zrobić sobie prowizoryczną kładkę.
Gminy sąsiadujące z nowodębskim poligonem gotowe byłyby odkupić lasy na tereny rekreacyjne.

Dowództwo Nowej Dęby twierdzi, że Agencja Mienia Wojskowego na razie nie zamierza zmniejszyć powierzchni tego poligonu.

Agencja zapowiada pozbycie się części zielonych garnizonów, placów ćwiczeń, poligonów. Wojsko chce w ten sposób ograniczyć płacone samorządom podatki gruntowe, leśne, od nieruchomości. AMW nie zamierza pobyć się ich za darmo, lecz sprzedać je gminom.

Według planów sprzed kilku laty, redukcja miała objąć Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Nowa Dęba. - W ostatnich dniach rozmawiałem z dowódcą Wojsk Lądowych, który zapewnił mnie, że nas w najbliższych latach nie dotknie nas redukcja - mówi płk Adam Nowotny, dowódca OSzPWL Nowa Dęba.

ODKUPIENIA NIE WYKLUCZAJĄ

Gmina Nowa Dęba dostaje od wojska 120 tysięcy złotych podatku od lasów, nieruchomości. W poprzednich latach tych pieniędzy było więcej, ale wojsko przekwalifikowało grunty rolne na VI klasę i te przestały podlegać opodatkowaniu. Nowodębski samorząd nie wyklucza odkupienia od wojska nieużytków rolnych, lasów.

Radomyśl nad Sanem za zajęte na poligon lasy dostaje tylko kilkanaście tysięcy złotych rocznie.

- Przed zmianą klasyfikacji niektórych terenów było to ponad 200 tysięcy złotych. Kilka lat temu, kiedy wyegzekwowaliśmy od wojska zaległe podatki, do naszej kasy wpłynęło 700 tysięcy złotych. Lasy w Lipie obfitują w grzyby, znakomicie nadają się na wypoczynek - stwierdza Małgorzata Nowak, zastępca wójta Radomyśla.

PRZYJEŻDŻAJĄ WYPOCZYWAĆ

W gminie Bojanów poligon zlokalizowany jest w sołectwach Stany, Przyszów. Nad przepływający przez gminę Łęg, o krystalicznie czystej wodzie, przyjeżdżają wypoczywać tłumy mieszkańców Stalowej Woli.

- O ewentualnej transakcji musiałaby zadecydować Rada Gminy. Moglibyśmy poligonowe lasy wykorzystać na rekreację. Pod budownictwo mamy atrakcyjniejsze działki. Wątpię, czy ktoś chciałby stawiać dom na gruncie, w którym można natknąć się na niebezpieczne materiały - uważa Sławomir Serafin, wójt Bojanowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie