Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia na europejskim poziomie

Marcin Radzimowski, [email protected]
Sędzia Robert Pelewicz już po raz drugi został wyróżniony w prestiżowym konkursie "Sędzia Europejski”.
Sędzia Robert Pelewicz już po raz drugi został wyróżniony w prestiżowym konkursie "Sędzia Europejski”. M. Radzimowski
Zakwestionował wolę rządów, bo była niezgodna z prawem międzynarodowym. Otrzymał wyróżnienie.

Sędzia Robert Pelewicz z tarnobrzeskiej "okręgówki" otrzymał wyróżnienie w prestiżowym konkursie "Sędzia Europejski 2006". Mieszkający w Nisku prawnik zakwestionował w wydanym przez siebie wyroku zdanie rządów dwóch państw europejskich!

Dla sędziego Pelewicza otrzymany ostatnio tytuł nie jest pierwszym - także w 2002 roku wywalczył tytuł Sędziego Europejskiego, w konkursie organizowanym przez Polską Sekcję Międzynarodowej Komisji Prawników.

AUTORYTETY OCENIAJĄ
- Komisja, w której skład wchodzą autorytety prawa, oceniają zgłoszone do konkursu orzeczenia wraz z uzasadnieniami - mówi sędzia Robert Pelewicz. - Zgłaszać można sprawy, w których sędzia oparł się nie tylko na przepisach prawa polskiego.
W skład komisji oceniającej sędziów wchodzą między innymi dr Lech Paprzycki - prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego, profesor Andrzej Rzepliński - sekretarz zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Marek Antoni Nowicki - współzałożyciel HFPC, obecnie członek Sieci Niezależnych Ekspertów Unii Europejskiej do spraw Praw Podstawowych.
KARA DLA DILERA NARKOTYKOWEGO
Sędzia Robert Pelewicz zgłosił do konkursu "Sędzia Europejski 2006" swoje orzeczenie, dotyczące odbywania kary przez dilera narkotykowego. Polak skazany został na cztery lata więzienia przez sąd w Niemczech, który w uzasadnieniu zaznaczył, że skazany prawo do warunkowego przedterminowego zwolnienia nabędzie dopiero po odbyciu dwóch trzecich orzeczonej kary.

- Na taką propozycję przystał rząd niemiecki, zgodził się także rząd polski - wyjaśnia sędzia Pelewicz.

Sędzia Europejski zakwestionował wolę rządów dwóch państw i sądu niemieckiego, powołując się między innymi na odpowiednie artykuły konstytucji i przepisy prawa międzynarodowego. Obszernie uargumentował, że ten skazany ma takie samo prawo do warunkowego przedterminowego zwolnienia już po odbyciu połowy orzeczonej kary, jak inni skazani. Co oczywiście wcale nie znaczy, że nie odbędzie całej orzeczonej kary.

O trafności ocen sędziego Pelewicza niech świadczy fakt, że niedługo potem Sąd Najwyższy w podobnej sprawie wydał takie samo orzeczenie, uzasadniając je w identyczny sposób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie