To pytanie zadają radni powiatu tarnobrzeskiego, którzy nie zgadzają się z odwołaniem Wiesławy Barzyckiej. Zdaniem starosty Wacława Wróbla, szpital za dyrektor Barzyckiej był administrowany, jej następca będzie nim zarządzał.
Burzliwy przebieg czwartkowej sesji Rady Powiatu, zaskoczył nie tylko grupę radnych, ale i tych wszystkich, którzy w niej uczestniczyli jako goście. Ogniskiem zapalnym była osoba Romana Zawadzkiego, nowego dyrektora Szpitala Powiatowego w Nowej Dębie, który od dwóch tygodni kieruje placówką. Spór toczył się wokół odwołania jego poprzedniczki Wiesławy Barzyckiej, jak również sposobu jego wyboru.
NIECH SIĘ ZARZĄD WYTŁUMACZY
O przyczyny odwołania Wiesławy Zarzyckiej, w imieniu Forum Powiatu Tarnobrzeskiego pytał radny Zbigniew Rękas. Jako były starosta był jednym z tych, którzy w 2000 roku powierzyli Wiesławie Barzyckiej obowiązki kierowania szpitalem. - W tym czasie dyrektorka uporządkowała prace szpitala, zrestrukturyzowała go, rozbudowała i zmodernizowała - wyliczał Zbigniew Rękas. - Placówka miała bardzo dobry wynik finansowy. Panie starosto, nasze zdumienie z powodu jej odwołania jest tym większe, że 1 marca obecny zarząd powiatu powołał panią Barzycką na dyrektora podnosząc jej wynagrodzenie do wysokości 7 tysięcy 800 złotych brutto, by 22 marca, bez podania przyczyny odwołać ją. Rodzi się pytanie, co zaszło między 1 i 22 marca.
Radny Zbigniew Rękas, były tarnobrzeski starosta, nie zgadza się ze sposobem odwołania poprzedniej dyrektor i powołania jej następcy.
(fot. K. Tajs )
Zdaniem Zbigniewa Rękasa, zaskakujące jest także to, że nowy kierownik placówki został powołany bez przeprowadzenia konkursu: - Dlatego prosimy o podanie konkretnych i wiarygodnych przyczyn odwołania i przedstawienie koncepcji funkcjonowania placówki w najbliższych latach. Interesuje nas plan pracy nowego dyrektora. Czy elementem oszczędnościowym programu będzie wynagrodzenie nowego dyrektora?
STAROSTA ODPIERA ATAK
Tłumaczenia starosty Wróbla były bardzo konkretne i zdaniem większości radnych wyczerpujące. Z jego wypowiedzi wynika, że 28 lutego Wiesławie Barzyckiej kończyła się kadencja. - Tego dnia zaprosiliśmy ją do starostwa, by poinformować, że naszym zamiarem jest zmiana na stanowisku dyrektora - wspomina Wacław Wróbel. - Ponieważ rozmowy o wyborze nowego dyrektora toczyły się kilkutorowo, zaproponowaliśmy jej przedłużenie kontraktu, jednocześnie podnosząc pobory. Kiedy okazało się, że wybraliśmy jej następcę, podziękowaliśmy jej za pracę. Dyrektor Barzycka wiedziała, że szukamy kogoś innego, dlatego powinna być świadoma odejścia.
Brak konkursu starosta Wróbel wytłumaczył faktem, iż w wieloma placówkami zarządzają menedżerowie z tak zwanego powołania. Co zaś tyczy się planów rozwoju i kierowania placówką przedłożonych przez nowego dyrektora, starosta zaproponował: - Dajmy mu czas na dokładne zapoznanie się ze specyfiką tej placówki. Mam nadzieję, że za dwa miesiące dyrektor Zawadzki przyjdzie na sesję i powie o swoich zamierzeniach.
CO NA TO NOWY?
Roman Zawadzki, po krótkim wystąpieniu, w którym przybliżył radnym swoją osobę, jak również zdradził, że wstępnie zapoznał się już z funkcjonowaniem placówki, usiadł na miejscu dla gości. Słowne ataki kierowane przez Zbigniewa Rękasa w stronę zarząd powiatu, obserwował z boku. Nie komentował. Dopiero po wyjściu z sali narad, zapytał starostę Wróbla - tutaj zawsze tak jest?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
