Nie chcą handlu pod oknami

- Pod naszymi oknami, na zielonym skrawku ziemi, powstanie kompleks handlowo - usługowy, który zakłóci spokój - alarmują mieszkańcy z ulicy Dekutowskiego w Tarnobrzegu. Lokatorzy bloku protestują przeciwko planom zagospodarowania górki, miejsca zimowych szaleństw na sankach.

Protest mieszkańców trafił już do prezydenta miasta, Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - właściciela gruntu oraz Spółdzielni Mieszkaniowej "Siarkowiec", która zarządza ich blokiem. Podpisani pod protestem ludzie, mają nadzieję, że osoby, które decydują o przyszłości terenu, pójdą po rozum do głowy i nie zafundują im pod oknami pawilonów handlowych i parkingów, które zakłócą ich dotychczasowy spokój.

ZOSTAWCIE ZIELONY TEREN
Teren, o który walczą mieszkańcy leży pomiędzy blokiem przy ulicy Dekutowskiego 16 a Zakładem Pielęgnacyjno Opiekuńczym. Wynosi około 38 metrów. Znajduje się tam niewielka górka granicząca z placem zabaw. - Czterokondygnacyjny budynek, który ma powstać zabierze nam słońce, zieleń i jedyną na osiedlu Wielopole górkę do zjazdów saneczkowych - argumentują swoje racje protestujący. - Korzystają z niej dzieci z ulicy Dekutowskiego, Wyspiańskiego a nawet Kopernika. Czy zabranie i tak minimalnego dostępu do placu zabaw idzie w parze z troską o rodzinę?

Mieszkańcy zwracają uwagę na jeszcze jeden szczegół, który ich zdaniem, działa na ich niekorzyść. - Dlaczego zastępca naczelnika Wydziału Urbanistyki Urzędu Miasta przyjął odległość od bloku 17,5 metra a szerokość budynku aż 15,8 metrów, skoro szerokość bloku wynosi 12 metrów - dodaje pan Stanisław Miniewski. - Jak to się ma z prawem budowlanym.
ZAGRAŻAJĄCA GÓRKA

Stanisław Widz, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej tłumaczy, że plan zagospodarowania nie obejmuje placu zabaw, lecz teren z górką i blaszanym budynkiem. - Górka zagraża dzieciom - przekonuje prezes Widz. - Nie spełnia warunków obiektu rekreacyjnego. Jeśli dojdzie na niej do tragedii, to my poniesiemy konsekwencje.

Utrzymanie terenie kosztuje, dlatego zarząd tarnobrzeskiej spółdzielni postanowił zagospodarować teren z korzyścią dla spółdzielców. - Wybudujemy tam, zgodnie z planem budowlanym czyli 17,5 metra od budynku, ciąg pawilonów składający się z sześciu segmentów - opisuje Widz. - Będziemy mieli pełny wpływ na to, co tam powstanie, gdyż to my wybudujemy za pieniądze inwestorów. Może być tam apteka, przychodnia zdrowia lub laboratorium.

MOŻE RADNY POMOŻE

Prezydent Tarnobrzega wydał już warunki zabudowy. Z dokumentacją zapoznały się władze Spółdzielni Mieszkaniowej "Siarkowiec", które zarządzają blokiem przy Dekutowskiego 16. - Ze strony "Siarkowca", nie było żadnego sprzeciwu, dlatego możemy przystąpić do realizacji inwestycji - zapowiada prezes Widz. - Niebawem ogłosimy konkurs dla przyszłych inwestorów.

Część mieszkańców postanowiło szukać pomocy u Juranda Lubasa, radnego Tarnobrzega, który uzyskał mandat zaufania na ich osiedlu. - Nic mi na temat budowy pawilonów na tym terenie nie wiadomo - przyznaje radny. - Jestem zaskoczony tym pomysłem, gdyż obok znajduje zakład pielęgnacyjny, który miał być rozbudowywany. Czyżby zmieniły się plany? Jeśli mieszkańcy zwrócą się do mnie o pomoc, zajmę się sprawą.