Wiceminister Skarbu Państwa Paweł Szałamacha stanął w piątek nad brzegiem zalewanego wyrobiska Kopalni Siarki Machów w Tarnobrzegu. Poznał tajniki przekształcania ekologicznej bomby w zbiornik rekreacyjny, wielką atrakcję regionu.
- Jestem pod wrażeniem tego, co zostało zrobione, ale także pod wrażeniem potencjału turystycznego tego zbiornika. Będę sprzyjał przeznaczeniu go rekreacji - mówił spoglądając na czyste lustro wody, które przyszłej wiosny osiągnie już 500 hektarów i ma być rajem dla miłośników sportów wodnych.
Jak zauważył z Tarnobrzega blisko jest do zabytkowego Sandomierza, który osobiście uwielbia oraz do Baranowa Sandomierskiego więc przekonany jest, że turyści z innych regionów Polski szybko docenią tę dodatkową atrakcję, ściągając nad zalew.
JESZCZE TYLKO SKARPY
Szałamacha zapewnił, że nic nie zagraża finansowaniu końcowych prac w wyrobisku: - Dotacje z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska są stałe.
Na tegoroczną rekultywację NFOŚ przeznaczył 48 milionów złotych. Po zabezpieczeniu skarpy wschodniej, ukształtowaniu skarpy północnej i postawieniu mostu na kanale odpływowym będzie można wpuścić z Wisły brakujące ponad 35 milionów metrów sześciennych wody i podnieść taflę jeziora.
KOPALNIA SPÓŁKĄ AKCYJNĄ
Na razie jeziorem zarządza kopalnia, przed którą otwierają się nowe perspektywy. Decyzją ministra skarbu została przekształcona z przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną skarbu państwa.
- Akt komercjalizacji podpisałem tydzień temu - poinformował Paweł Szałamacha. Nie zmienia to wiele w stosunkach własnościowych, nadal stuprocentowym właścicielem spółki będzie skarb państwa.
Kopalnia Machów zacznie działać wkrótce na podstawie przepisów kodeksu spółek handlowych. Wyjdzie jej to na dobre, będzie wreszcie mogła starać się o pozyskanie funduszy unijnych.
- Cieszymy się, bo chcemy wygenerować przychody. Dopiero jako spółka akcyjna możemy to robić, jako przedsiębiorstwo państwowe nie mamy takiej możliwości - podkreśla z zadowoleniem Krzysztof Szaraniec, zarządca kopalni.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?