Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schronisko pilnie potrzebne

Klaudia Tajs
Dziś strażnicy miejscy, którzy wyłapują bezpańskie psy, odwożą je do schronisk w Kielcach lub Mielcu.
Dziś strażnicy miejscy, którzy wyłapują bezpańskie psy, odwożą je do schronisk w Kielcach lub Mielcu. K. Tajs
Dziś wyłapane w naszym mieście bezpańskie psy, przewożone są do schronisk w Kielcach lub Mielcu.

Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt w Tarnobrzegu stara się o utworzenie w naszym mieście schroniska dla zwierząt. Do budowy punktu przetrzymywania psów zachęca także Tadeusz Sech, powiatowy inspektor weterynarii.

Polskie prawo nakłada na gminy obowiązek opieki nad bezpańskimi zwierzętami. Tarnobrzeg przestrzega przepisów i podpisał umowę ze schroniskami w Kielcach i Mielcu. Jednak takie rozwiązanie nie zawsze sprawdza się, co pokazała sytuacja sprzed kilku tygodni, kiedy to do siedziby Straży Miejskiej przyprowadzono psa. Ponieważ nie wyglądał na bezpańskiego, przez trzy dni był pod opieką strażników. Po licznych apelach w lokalnych mediach po czworonoga zgłosił się właściciel.

TRZEBA STWORZYĆ PUNKT
Aby uniknąć takich sytuacji, konieczne jest uruchomienie w mieście punktu przetrzymywania psów. - To nie musi być schronisko, lecz zwykły punkt, taki jaki działa na terenie oczyszczalni ścieków w Nowej Dębie - sugeruje Tadeusz Sech, powiatowy inspektor weterynarii w Tarnobrzegu. - Złapany pies przebywałby w takim punkcie do kilku dni. Jeśli w tym czasie nie zgłosiłby się właściciel lub osoba, która chciałaby go przygarnąć, zostałby odwieziony do schroniska.

Tadeusz Sech twierdzi, że już kilkakrotnie rozmawiał z przedstawicielami tarnobrzeskiego samorządu o potrzebie utworzenia takiego punktu. - Niestety, rozmowy nie przeniosły oczekiwanych rezultatów - informuje Sech. - Szkoda, bo budy mogłyby stanąć na terenie Zakładu Usług Komunalnych przy ulicy Jasińskiego. To doskonałe miejsce - twierdzi nasz rozmówca.
WYWOZIMY DO SCHRONISKA
Paweł Antończyk z biura prasowego Urzędu Miasta Tarnobrzega tłumaczy, że gmina przestrzega ustawy o ochronie zwierząt, o czym świadczy umowa o wywozie wyłapanych psów do schroniska w Kielcach. O utworzeniu punktu przetrzymywania samorząd jak na razie nie myśli. - Niewykluczone, że jeśli jakiś podmiot wystąpi z propozycją stworzenia takiego miejsca, zastanowimy się nad partycypacją w kosztach jego budowy lub utrzymania - mówi Antończyk.

HOSTEL I CENTRUM
Problem może zostać rozwiązany już niebawem. Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "Ogród świętego Franciszka" rozpoczęło starania, by w mieście powstał taki punkt. - Byłyby to hostel i hotelik dla zwierząt oraz centrum edukacji ekologicznej - zdradza Małgorzata Michalik, prezes stowarzyszenia. - Nie ukrywam, że takiego miejsca w Tarnobrzegu brakuje. Dziś opiekujemy się siedmioma zwierzętami. Psy i koty przebywają u naszych znajomych, którzy mają wolne kojce. W tym czasie szukamy im nowych właścicieli - mówi prezes Michalik.
Hostel i centrum powstałoby dzięki pieniądzom unijnym. Władze stowarzyszenia nie ukrywają, że liczą na pomoc finansową lokalnego samorządu, który partycypując w kosztach jego budowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie