- Żeby w dzisiejszych czasach utrzymać się na rynku pracy, trzeba się kształcić do końca życia - mówi Bogdan Bajorski, dziekan Wyższej Szkoły Handlowej imienia Bolesława Markowskiego w Tarnobrzegu.
Zdaniem włodarzy naszych uczelni, studia to przepustka do zdobycia pracy. Pomagają nadążyć za ciągle przyspieszającym tempem rozwoju. Poza tym podczas studiów można poznać wiele ciekawych osób.
PO CO SIĘ UCZYĆ?
Ludzie podejmują naukę na studiach z różnych powodów. Ci młodsi często dlatego, że robią to wszyscy w ich otoczeniu. Starsi natomiast, by zdobyć konkretną wiedzę. Jak opowiada Bogdan Bojarski, dziekan Wyższej Szkoły Handlowej w Tarnobrzegu, wśród jego studentów są osoby, które mimo dyplomu magistra innej uczelni przychodzą do szkoły, by studiować jeszcze jeden kierunek.
LEPSZY START W KARIERZE
- Doświadczenie jest ważne dla pracodawców, ale warunkiem rozmowy o pracę jest wykształcenie - tłumaczy dziekan Wyższej Szkoły Handlowej.
O zaletach studiowania mówi także Wacław Nelec, prodziekan Wyższej Szkoły Gospodarki i Zarządzania w Mielcu. Oprócz osobistych korzyści każdego studenta, takich jak wyższe kwalifikacje, lepszy start w karierze zawodowej czy lepsza posada w przyszłej pracy, przyczyniają się oni jego zdaniem do zwiększenia kapitału ludzkiego w regionie.
PRYWATNIE NIE ZAWSZE OZNACZA DROŻEJ
Chociaż większość szkół wyższych w okolicy to uczelnie prywatne, pobierające za naukę opłaty, ich włodarze są przekonani, że bez żadnych kompleksów mogą rywalizować ze szkołami państwowymi.
- Osoba, która zdecyduje się na studia państwowe na przykład w Krakowie, też będzie musiała przecież wydać pieniądze na mieszkanie i życie - mówi prodziekan Wacław Nelec.
Studenci mogą również skorzystać z wielu różnych stypendiów, takich jak stypendia naukowe, socjalne czy motywacyjne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?