Na 15 lat więzienia tarnobrzeski Sąd Okręgowy skazał 28-letni mieszkańca Woli Raniżowskiej (powiat kolbuszowski). W grudniu ubiegłego roku podczas awantury domowej Czesław M. zabił nożem swojego 17-letniego brata…. Biegli lekarze psychiatrzy oraz psycholog zeznający kilka dni temu na ostatniej rozprawie orzekli, że oskarżony nie jest chory psychicznie. Może zatem odpowiadać za czyn, którego się dopuścił. Sam oskarżony twierdził od początku, że był mocno pijany i dlatego nie wie, co wydarzyło się feralnego dnia.
Wtedy to - 12 grudnia ubiegłego roku, 27-letni wówczas Czesław pił alkohol ze swoim znajomym. Wieczorem wrócił do domu i wszczął awanturę z ojcem. Uderzył go kilkakrotnie butem, do szyi przystawił nóż. W obronie chorego (jest ubezwłasnowolniony) rodzica stanął 17-letni brat Krzysztof…
- Ja nie pamiętam nic. Biłem się z bratem, a potem się ocknąłem w celi. Nic nie będę mówił, bo nie ma tu co cyganić - mówił na rozprawie oskarżony.
Z prawa do odmowy składania zeznań skorzystali najbliżsi członkowie rodziny oskarżonego - będące świadkami tragedii siostra, matka i ojciec.
Sąd zmienił kwalifikacje jednego z dwóch czynów z aktu oskarżenia - oprócz zarzutu zabójstwa brata, Czesław M. odpowiadał także za usiłowanie zabójstwa ojca. Ten drugi zarzut został zmieniony na zarzut pobicia. To jednak w nieznacznym stopniu wpłynęło na karę łączną - 15 lat więzienia. Obrona oskarżonego zapowiada złożenie apelacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
