Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żałują na kweście

Wioletta Wojtkowiak
- Kiedyś żal było patrzeć. Od kiedy są kwesty stan cmentarza zmienia się na lepsze - chwali Jadwiga Kutowska, która opiekuje się grobem swoich pradziadków Wicińskich.
- Kiedyś żal było patrzeć. Od kiedy są kwesty stan cmentarza zmienia się na lepsze - chwali Jadwiga Kutowska, która opiekuje się grobem swoich pradziadków Wicińskich. W. Wojtkowiak
Dziesięć lat temu cmentarz na Piaskach w Miechocinie był w rozpaczliwym stanie. Teraz można powiedzieć, że czas uleczył jego rany.

W czwartek, w dniu Wszystkich Świętych przy bramach wszystkich tarnobrzeskich cmentarzy będzie prowadzona dziesiąta, a więc jubileuszowa kwesta na ratowanie osiemnastowiecznej, zabytkowej nekropolii - cmentarza w Miechocinie.

- Za zebrane w tym czasie ponad 80 tysięcy złotych, dokonaliśmy rzeczy niezwykłych - podsumowuje Tadeusz Zych, prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Historycznego, które zainicjowało kwestę.

- Całkowicie zrekonstruowaliśmy ceglany mur, wymieniliśmy dach i elewację kaplicy i poddaliśmy renowacji kilkanaście nagrobków. Jeszcze ważniejsze są zmiany w świadomości mieszkańców. Wreszcie dostrzegli, że kwesta ma sens, cmentarz się zmienia i ich życzliwość jest widoczna na każdym kroku.
- Bardzo dobrze, że są takie kwesty - chwali Jadwiga Kutowska, którą zastaliśmy przy porządkowaniu grobu pradziadków. - Kilkanaście lat temu nikt o to miejsce nie dbał, żal było patrzeć na połamane nagrobki, na rozkradany mur. Dzisiaj to miejsce odżywa, jest coraz ładniejsze. I dzięki temu coraz więcej ludzi odwiedza cmentarz.

Osiemnastowieczna nekropolia to najstarszy cmentarz w okolicy. Przez dwieście lat był jedynym miejscem pochówku, dlatego nie przesadą jest twierdzenie, że na nagrobkach spisana jest historia całego miasta. Spoczywają tu burmistrzowie, starostowie, cesarsko-królewscy urzędnicy, nauczyciele, powstańcy, żołnierze, księża, nauczyciele, mieszczanie.

Nagrobki mają dużą wartość historyczną i artystyczną, są kunsztem sztuki kamieniarskiej.
- Widać po nich jak zmieniały się style w sztuce i ludzkie gusta - dodaje Tadeusz Zych.
Remont najstarszych pomników to kosztowne zadanie. Na jeden potrzeba od 2 do 3 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę, że dochód z jednej kwesty wynosi około 8 tysięcy złotych rekonstrukcja nie idzie szybko.
Kwesta na ratowanie cmentarza miechocińskiego potrwa w czwartek od 8.30 do 17.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie