Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pił, kierował, zginęła dziewczyna

/ram/
Dariusz K. po zatrzymaniu przez policjantów długo trzeźwiał w celi w tarnobrzeskiej komendzie.
Dariusz K. po zatrzymaniu przez policjantów długo trzeźwiał w celi w tarnobrzeskiej komendzie. M. Radzimowski
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku w Rozalinie (gmina Nowa Dęba), gdzie kilka tygodni temu zginęła 17-letnia Agnieszka.

Za potrącenie pieszej kierując autem pod wpływem alkoholu oraz ucieczkę z miejsca i nieudzielanie pomocy, odpowie 31-letni Dariusz K. z Kaczaków (gmina Baranów Sandomierski).

Przypomnijmy. Feralnego wieczoru w stojące na poboczu dwie 17-letnie dziewczyny uderzył ford tourneo. Sprawca wypadku odjechał, nie udzielił pomocy poszkodowanym. Ukrył się u swojej dziewczyny. Auto rozpoznał brat jednej z potrąconych dziewczyn - naoczny świadek zdarzenia, który wskazał policjantom, gdzie może ukrywać się kierowca.

Niespełna pół godziny później policjanci zatrzymali 31-letniego Dariusza K. Był pijany - badanie wykazało u niego około 2,6 promila alkoholu w organizmie. Nawet gdyby był trzeźwy, kodeks karny ucieczkę z miejsca wypadku traktuje na równi ze spowodowaniem wypadku pod wpływem alkoholu.

Po przewiezieniu do szpitala 17-letnia Agnieszka zmarła. Jej koleżanka Joanna miała więcej szczęścia, przeżyła.

- Podejrzany, obecnie już oskarżony, przebywa w areszcie śledczym i areszt ten będzie nadal przedłużany - informuje prokurator Edward Podsiadły, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. - Właśnie śledztwo zostało zakończone, akt oskarżenia przesłany został do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie