Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staranował policyjne ogrodzenie

Marcin Radzimowski
- Samochód zniszczył dwa przęsła ogrodzenia i zawisł na rosnącym drzewie tak, że kierowca nie mógł odjechać - relacjonuje komisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
- Samochód zniszczył dwa przęsła ogrodzenia i zawisł na rosnącym drzewie tak, że kierowca nie mógł odjechać - relacjonuje komisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu. M. Radzimowski
Fiat tipo zjechał z drogi i staranował metalowe ogrodzenie… Posterunku Policji w Baranowie Sandomierskim. Pijany kierowca uciekł z miejsca wypadku.

Kiedy zatrzymali go stróże prawa, był pijany - miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w piątek wieczorem. W tym czasie w posterunku nie było żadnego z funkcjonariuszy, którzy pracowali w terenie. O tym, że jakiś samochód zniszczył ogrodzenie ich jednostki, dowiedzieli się od oficera dyżurnego policji w Tarnobrzegu - pod numer 997 zadzwonił bowiem jeden z mieszkańców Baranowa Sandomierskiego.

Auto na drzewie

- Samochód zniszczył dwa przęsła metalowego ogrodzenia i wpadł na teren należący do posterunku. Auto uderzyło jeszcze w rosnące tam drzewo i zawisło tak, że kierowca nie mógł odjechać - relacjonuje komisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Kierujący uciekł pieszo, porzucając mocno rozbitego fiata. Policjanci dysponując marką i numerami rejestracyjnych samochodu, szybko ustalili właściciela. Okazało się jednak, że tego wieczoru nie on kierował samochodem, lecz jego znajomy, któremu użyczył samochodu.
Funkcjonariusze dotarli do sprawcy tej kolizji drogowej - okazał się nim 31-letni Rafał S. z Baranowa Sandomierskiego. Mężczyzna był wcześniej notowany za przestępstwa kryminalne.

Ponad dwa promile

- Człowiek ten był nietrzeźwy, badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad dwa promile alkoholu. Został zatrzymany w komendzie do wytrzeźwienia, później został przesłuchany - dodaje komisarz Jędrzejewska-Wrona. - 31-latek przyznał się do spowodowania kolizji.
Według wstępnych szacunków policjantów, naprawa uszkodzonego ogrodzenia kosztować będzie sprawcę kolizji ponad tysiąc złotych. Przed sądem mężczyzna odpowie za jazdę samochodem po pijanemu oraz za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Niewątpliwie na kilka lat straci prawo jazdy.

Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów do 10 lat, wysoka grzywna oraz podanie do publicznej wiadomości danych osobowych i wizerunku. Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi nawet do 12 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie