Elewacje do przeglądu

- W centrum miasta od dawna straszy kilka budynków, nadszedł czas na ich rozbiórkę lub remont - uważa radny Tarnobrzega Stanisław Wiącek. Podobnego zdania jest Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który zapewnia, że wiosną ruszy lawina wniosków do sądu grodzkiego, na właścicieli, którzy nie dbają o stan swoich budynków.

Radny Wiącek nie pozostawia wątpliwości, że to wstyd, aby w mieście, które po upadku przemysłu siarkowego, planuje postawić na rozwój turystyki, straszyły budowlane obiekty. - Skończmy z architektonicznym dziadostwem - namawia Stanisław Wiącek. - Udało nam się wyremontować ulicę Szeroką, ale cóż z tego, skoro pobliskie domy mają obdartą i nieestetyczną elewację. Śmietniki i inne szpargały powodują, że cały urok odremontowanej ulicy został przysłonięty. Może czas na remont kamienic i posprzątanie otoczenia.

Radny apeluje do lokalnych władz, jak również samych właścicieli budynków, aby porządkowali teren wokół budynków i w miarę możliwości, odnawiali zniszczone elewacje.

STRAŻNICY UDOKUMENTOWALI

O miejscu oraz wyglądzie budynków, których wizerunek pozostawia wiele do życzenia, można dowiedzieć się ze zdjęć, wykonanych przez tarnobrzeską Straż Miejską. Na 29 fotografiach widać mankamenty poszczególnych budynków. Są tam kamienice stojące w centrum miasta, jak również na obrzeżach

- Wszystkie zdjęcia są opisane - mówi Marek Bukała, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu. - Jako straż miejska nie mamy instrumentów prawa, które pozwalałyby nam karać ich właścicieli, dokumentacje wraz z sugestią o złym stanie technicznym i estetycznym przesłaliśmy do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Tarnobrzegu.

INSPEKTOR ŚLE PONAGLENIA

Wojciech Brudz, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Tarnobrzegu mówi, że dokumentacja fotograficzna przygotowana przez strażników, przyspieszyła jego działania. - Już dwukrotnie wysyłałem ponaglenie do właścicieli tych budynków, by poprawili ich wygląd - tłumaczy inspektor. - Niestety, jak dotąd bez odzewu. Dlatego poczekamy do wiosny i zaczniemy kierować wnioski do sądu grodzkiego.

Wśród wskazanych budynków jest między innymi zabytkowa kamienica stojąca na rogu ulicy Szkolnej i Placu Bartosza Głowackiego. Pieczę na jej remontem objął Miejski Konserwator Zabytków. - Remont tej kamienicy miał się rozpocząć we wrześniu 2007 roku - dodaje Wojciech Brudz. - Niestety, mimo ponagleń konserwatora, rodzina, która jest właścicielem obiektu nie rozpoczyna prac. Konserwator może wnioskować, aby właściciel budynku, oddał kamienicę lokalnemu samorządowi. Nie wykluczone, że tak się stanie.