Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były sędzia "okręgówki" znów przed sądem?

Marcin Radzimowski
Jeśli prowadząca śledztwo rzeszowska prokuratura oskarży Zbigniewa J., po raz drugi stanie on przed sądem z takim samym zarzutem.
Jeśli prowadząca śledztwo rzeszowska prokuratura oskarży Zbigniewa J., po raz drugi stanie on przed sądem z takim samym zarzutem. archiwum
Zbigniew J., były sędzia Sądu Okręgowemu w Tarnobrzegu usłyszał zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu.

Rzeszowska prokuratura przedstawiła wczoraj zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu Zbigniewowi J., byłemu sędziemu Sądu Okręgowemu w Tarnobrzegu. Prawnik został już kilka miesięcy temu skazany przez sąd w Chełmie za takie samo przestępstwo.

Decyzja o przedstawieniu zarzutów zapadła dopiero teraz (ponad rok po zdarzeniu), gdyż dopiero uprawomocniła się decyzja odnośnie uchylenia emerytowanemu sędziemu chroniącego go immunitetu.

Ucieczka do rowu

Zdarzenia, których niechlubnym bohaterem był Zbigniew J., rozegrały się 15 grudnia 2006 roku. Policjanci z Tarnobrzega zostali powiadomieni, że trasą ze Stalowej Woli do Tarnobrzega jedzie volkswagen passat, którego kierowca sprawia wrażenie nietrzeźwego. Patrol namierzył to auto na wysokości likwidowanej kopalni siarki w Jeziorku, stróże prawa dali kierowcy sygnały do zatrzymania. Passat jednak przyspieszył i uciekał z prędkością około 150 kilometrów na godzinę.

Ucieczka zakończyła się na jednym z zakrętów, bowiem kierujący passatem stracił panowanie nad samochodem i wpadł do przydrożnego rowu. Z rozbitego samochodu kierowcę wyciągnęli policjanci. Okazało się, że kierowcą - właścicielem auta jest Zbigniew J, sędzia Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Pobrano mu krew do badania, okazało się, że miał wówczas 2,36 promila alkoholu.

Kiełbasa w rękawie

Ale to nie wszystko. Poprzedniego dnia ten sam sędzia został zatrzymany przez ochronę sklepu Biedronka w Stalowej Woli (w tym mieście mieszka), podczas próby wyniesienia w rękawie kurtki kawałka… kiełbasy wartości niecałych siedmiu złotych. Za ten czyn sędzia nie odpowiadał przed sądem, gdyż sędziowie za wykroczenia odpowiadają jedynie dyscyplinarnie.

Jeśli prowadząca śledztwo rzeszowska prokuratura oskarży Zbigniewa J., po raz drugi stanie on przed sądem z takim samym zarzutem. Na koncie ma już skazujący wyrok wydany przez sąd w Chełmie. W tym mieście został zatrzymany przez jednego z kierowców w połowie sierpnia 2005 roku. Gdy policja przebadała sędziego, okazało się, że jest kompletnie pijany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie