Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przynieś książkę do biblioteki

Klaudia Tajs
- W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnobrzegu, część książek, które przynoszą czytelnicy, można kupić już od złotówki. To egzemplarze, które są już na półkach.
- W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnobrzegu, część książek, które przynoszą czytelnicy, można kupić już od złotówki. To egzemplarze, które są już na półkach. K. Tajs
Pokryte kurzem zalegają na półkach lub w piwnicach, tymczasem mogłyby służyć następnym pokoleniom.

Dajmy książkom drugie życie - apelują bibliotekarze z naszego regionu. Zachęcają mieszkańców, by przeczytane i niepotrzebne egzemplarze lektur, powieści, opowiadań, czytelnicy przynosili do biblioteki, gdzie książka będzie służyła kolejnych kilka lat.

CORAZ DROŻSZA LITERATURA

Dyrektorzy i pracownicy bibliotek ubolewają nad rosnącymi cenami książek. - Oferta wydawnicza jest bardzo bogata, niestety ograniczają nas budżety - mówi Mirosław Przewiązek z Biblioteki Miejskiej w Mielcu. - Nowości jest bardzo wiele. Gdybyśmy chcieli kupić wszystko, co tylko pojawia się na rynku, bibliotekarze pracowaliby charytatywnie, a w budynku byłoby ciemno.

Dlatego kupujemy tylko te książki, które znajdują się w tak zwanym kanonie czytelniczym i są najczęściej wypożyczane.
W zbiorach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnobrzegu znajduje się 200 tysięcy woluminów, których wartość ocenia się na 1 milion złotych. W ubiegłym roku 38 procent kupionych książek to literatura piękna dla dorosłych. Kolejne 37 procent to książki dla dzieci. Gdyby budżet biblioteki był większy, liczba nowych książek, byłaby znacznie większa.

NA PÓŁKĘ LUB DO PUDŁA

Dlatego tarnobrzeska biblioteka przyjmie każdą książkę. O jej przyszłych losach, decyduje komisja, która dokonuje selekcji otrzymanego księgozbioru. - Jeśli książka jest potrzebna bibliotece, a nie mamy danego tytułu, to jest wpisywana do naszych inwentarzy i wprowadzana do katalogu - wyjaśnia Stanisława Mazur, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnobrzegu. - Przynoszone są różne książki.

To podręczniki ze studiów, bajki, lektury i beletrystyka. Był okres, kiedy czytelnicy przynosili nam masę książek z serii serduszek. Ponieważ była to literatura niskiego lotu, nie wprowadzaliśmy jej do inwentarza, lecz były zapisywane do specjalnych rejestrów i wypożyczane.

Darowane książki, na które nie ma czytelniczego zapotrzebowania są wystawiane na sprzedaż. Można je kupić już od złotówki. Pudło stoi tuż przy szatni, a jego zawartość cieszy się wśród czytelników ogromnym zainteresowaniem. - Są tutaj książki nawiązujące między innymi do czasów, kiedy w Polsce i Europie panował inny ustrój społeczny - dodaje Stanisława Mazur. - Mimo to są chętni, którzy chcą poczytać o ustroju socjalistycznym. W pudle są także wydania, które nie były wznawianie od wielu lat.

DUBLETY DO SCHRONISKA

Przeczytanymi książkami dzielą się także mieszkańcy Stalowej Woli. Powody, dla których przynoszą je do Miejskiej Biblioteki Publicznej są różne. - Jedni tłumaczą, że wyrośli z danej literatury, inni że przeprowadzają się i zabierają z sobą tylko, tę część księgozbioru, do której czują sentyment - mówi Barbara Nowak, zastępca dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej w Stalowej Woli. - Chętnie przyjmujemy wszystkie egzemplarze.

Jeśli czytelnik przyniesie "dublera" czyli książkę, której kilka egzemplarzy już znajduje się na półce biblioteki, dyrekcja przekazuje ją innym placówkom. - Współpracujemy ze Schroniskiem Brata Alberta i domem pomocy społecznej - dodaje Barbara Nowak. - Dzielimy się książkami, bo wiemy, że nie wszystkie instytucje mogę sobie pozwolić na ich kupno. Ponadto jest nam miło, że mogą służyć czytelnikom jak najdłużej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie