Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączą trzy poradnie w jedną

Redakcja
Psycholodzy od dawna marzą o przeprowadzce z baraku. Dwie poradnie przy ulicy Świętej Barbary mieszczą się w warunkach urągających higienie i bezpieczeństwu.
Psycholodzy od dawna marzą o przeprowadzce z baraku. Dwie poradnie przy ulicy Świętej Barbary mieszczą się w warunkach urągających higienie i bezpieczeństwu. M. Radzimowski
Prezydent Tarnobrzega powołał komisję, która ma zmienić zasady działania poradni psychologicznych i pedagogicznych.

Samorządowcy uznali, że utrzymanie trzech poradni świadczących pomoc psychologiczną i pedagogiczną nadmiernie obciąża miasto. Teraz zastanawiają się, co począć z ich losem, by nikt nie ucierpiał.

Chodzi o trzy placówki: Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną numer 1, Specjalistyczną Poradnię Dzieci i Młodzieży Dyslektycznej mieszczące się przy ulicy Świętej Barbary oraz Specjalistyczną Poradnię Profilaktyczno-Terapeutyczną przy ulicy Kossaka. Ich połączenie w jedną instytucję miasto odpuściło dwa lata temu.
Teraz wraca do sprawy.

W tym roku wszystkie poradnie otrzymają na działalność 1,1 miliona złotych - o 350
tysięcy mniej niż w zeszłym roku. Tak proponowały władze miasta i radni.

Na kłopoty jest komisja

Ostatnie dwa miesiące w poradniach, to nerwowe przeliczanie i stres pracowników. Pojawiły się obawy, że miasto nie ma sensownego rozwiązania, a zabieranie pieniędzy to przyciskanie do muru, czego skutkiem będzie po prostu obcięcie etatów. Urzędnicy sugerowali już, że wśród 30 pedagogów są osoby, które nabyły uprawnienia do przejścia na wcześniejszą emeryturę.

Zdaniem psychologów to zbyt płytkie podejście do problemu. - Wszyscy wiemy, że liczba dzieci i młodzieży wymagająca pomocy specjalistów rośnie. Każda z poradni udziela rocznie tysiąca porad, tych problemów nie można spychać na margines - uważa Anna Gadzalska, szefowa poradni dla dyslektyków.

W magistracie słyszymy, że najważniejszy jest kompromis. - Dlatego prezydent miasta powołał specjalną komisję, która wypracuje takie rozwiązanie, które zadowoli pracowników poradni, jej podopiecznych i urzędników - mówi Józef Michalik, rzecznik urzędu miasta.

Komisji do spraw restrukturyzacji poradni będzie przewodniczył Bogusław Uchański, naczelnik wydziału edukacji i zdrowia. Jej członkami będą dyrektorki trzech poradni, przedstawiciele rad pedagogicznych poradni, przedstawiciele rady miasta i urzędu. Zespół zbierze się na pierwszym posiedzeniu 9 kwietnia.

Jednym łatwiej zarządzać

W komisji zasiądzie między innymi radny Platformy Obywatelskiej Dariusz Kołek, na którego wniosek radni ograniczyli poradniom dotacje.

- Rozmawiałem z dyrektorami poradni i zdaję sobie sprawę, że restrukturyzacji nie da się zrobić jednym cięciem. Nie chcemy wywoływać protestów i narzekań mieszkańców, że mają problem z dostępem do usług - mówi radny.
Zapewnia, że do sprawy chce podejść spokojnie i rzeczowo. - Naszym celem będzie połączenie placówek w jeden zespół, którym będzie łatwiej zarządzać. Poradnie bronią się mówiąc, że każda ma dużo pracy, ale po połączeniu, w ciągu roku, dwóch wszystko będzie jasne i klarowne.

Dariusz Kołek podkreśla, że osoby, które bezpośrednio pomagają pacjentom nie powinny być zwalniane. Może się okazać, że ubędzie etatów w administracji. - Po połączeniu poradni będziemy wiedzieć, jakie etaty są potrzebne, a jakie nie.
Twierdzi, że ideałem będzie stworzenie takiego obiektu, w którym skupi się działalność trzech poradni. Dziś są rozrzucone po mieście, a dwie przy ulicy Świętej Barbary mieszczą się w fatalnych warunkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie