Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tarnobrzegu nie ma jak segregować śmieci

Michał Dominik
Jak tłumaczy Marek Bednarz, kierownik osiedli "Przywiśle” i "Młodych” w Tarnobrzegu, śmietnik jest za mały aby wstawić tam pojemniki na szkło i plastik.
Jak tłumaczy Marek Bednarz, kierownik osiedli "Przywiśle” i "Młodych” w Tarnobrzegu, śmietnik jest za mały aby wstawić tam pojemniki na szkło i plastik. M. Dominik
W centrum Tarnobrzega brakuje pojemników na szkło i plastik. W Stalowej Woli i Nowej Dębie z tym problemem sobie poradzili.

Lokatorzy bloku przy ulicy Kościuszki w Tarnobrzegu chcą segregować śmieci. Na razie nie mogą tego robić gdyż w pobliżu nie ma odpowiednich pojemników. Po naszej interwencji kierownik osiedla obiecał, że postara się sprostać oczekiwaniom mieszkańców.

- Żyję mi się tu bardzo dobrze, ale chciałabym, żeby przy śmietniku pojawiły się pojemniki do segregacji odpadów - mówi Elżbieta Niedźwiecka - Dryka z bloku przy ulicy Kościuszki 31. - Przydałoby się jakoś zadbać o nasze środowisko.
Na brak takich pojemników narzekali też inni tarnobrzeżanie, których odwiedziliśmy na tym osiedlu w zeszłym tygodniu, w ramach naszej akcji " Jak tu się mieszka?".

SPÓŁDZIELNIA MYŚLI NAD ROZWIĄZANIEM

Już wkrótce ich bolączki dotyczące tego, gdzie wyrzucić szkło, czy plastik się skończą. Marek Bednarz, kierownik osiedli "Przywiśle" i "Młodych" w rozmowie z nami zapewnił, że postara się rozwiązać ten problem, chociaż jak podkreśla nie będzie to proste.

- Ja też już o tym myślałem. Kłopot jest jednak w tym, że w śmietniku i poza nim brakuje po prostu miejsca na pojemniki,- wyjaśnia kierownik Bednarz. - Obok znajduje się parking. Kiedy go zastawimy protestować będą kierowcy.

Zdaniem Marka Bednarza dobrym rozwiązaniem byłoby rozbudowanie śmietnika, ale to też koliduje to z interesami parkujących w pobliżu kierowców. Kierownik osiedli "Przywiśle" i "Młodych" obiecał jednak, że zaangażuje się w znalezienie złotego środka.

W STALOWEJ NIE MAJĄ Z TYM PROBLEMU

O to co zrobić ze szkłem, plastikiem, czy makulaturą nie muszą się za to martwić mieszkańcy Stalowej Woli. W śmietnikowych altanach na większości osiedli stoją bowiem pojemniki na pięć rodzajów odpadów: na materiały sztuczne, szkło, plastik, makulaturę, a nawet na zużyte baterie.

Właściciele domków jednorodzinnych w tym mieście też mogą włączyć się w segregację śmieci, dzięki specjalnym workom dostarczanym im co dwa tygodnie przez Miejski Zakład Komunalny.

- W segregację zaangażowaliśmy się intensywnie w tym roku - mówi Mariusz Piasecki, prezes zarządu MZK w Stalowej Woli - Rozstawienie pojemników poprzedziliśmy dużą akcją edukacyjną.

W NOWEJ DĘBIE TEŻ SEGREGUJĄ

System segregacji odpadów funkcjonuje już od ośmiu lat w Nowej Dębie. I to nie tylko w mieście, ale także na terenie całej gminy. Podobnie jak w Stalowej Woli, na terenie miejskich osiedli stoją pojemniki na plastik i szkło, a gospodarze posesji wiejskich zbierają śmieci do worków.

- W 2000 roku uzyskaliśmy z amerykańskiego funduszu środki na realizację programu dotyczącego segregacji odpadów. Włączyło się w niego także starostwo, które wyłożyło pieniądze na zakup specjalnych pojemników - tłumaczy Tadeusz Plaskota, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Nowej Dębie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie