- Gdybyśmy nawet zdobyli milion złotych na remont laboratorium, to dwie trzecie pracowników musielibyśmy zwolnić - przestrzega Wojciech Wąsik, zastępca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu. Za kilka dni, oddziałem będzie zarządzała nowa firma. Pracownicy mają zagwarantowany dwuletni okres zatrudnienia.
OBAWY PRACOWNIKÓW
Pozbywanie się laboratorium to jeden z gorętszych tematów, jakim w ostatnim czasie, żyją pracownicy tarnobrzeskiego szpital. Interesują się nim nie tylko pracownicy laboratorium, którzy obawiają się utraty pracy, ale także innych oddziałów.
- Tyle lat działaliśmy w strukturach szpitala i nagle się nas wydziela - mówi jedna z pracownic. - Szpital nigdy nie będzie na siebie zarabiał. Czy nowy właściciel ograniczy zatrudnienie. Co się stanie jeśli nie podoła prowadzeniu oddziału. Zamknie go i zwolni nas?
Laboratorium to pierwszy oddział, jaki dyrekcja szpitala wyprowadza na zewnątrz. Pracownicy pytają, który oddział będzie następny? - Szpital to całość, to oddział, poradnie i laboratorium - mówi jeden z lekarzy. - Nie niszczmy tego, co zostało wypracowane przez tyle lat działalności placówki.
GWARANCJA PRACY NA DWA LATA
Wyprowadzenie usług laboratoryjnych na zewnątrz szpitala, jak mówi dyrekcja, podyktowane było względami ekonomicznymi. - Podjęliśmy ten krok, z jednego powodu - tłumaczy Wojciech Wąsik, zastępca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu. - Aby dostosować laboratorium do wymogów, do 2012 roku, musielibyśmy zainwestować ponad jeden milion złotych. Nie stać nas na taki wydatek.
Z myślą o pracownikach laboratorium, dyrekcja szpitala zagwarantowała w umowie, że firma, która przejmie oddział, będzie musiała zatrudniać ich przez dwa lata. - Początkowo myśleliśmy o roku, ale przedłużyliśmy ten okres na 24 miesiące - dodaję Wąsik.
- Dla pracowników laboratorium przejęcie oddziału przez firmę z zewnątrz, będzie gwarancją na pracę. Jako szpital nie dajemy żadnych gwarancji do kontynuacji zatrudnienia. Wręcz odwrotnie. Według zmian, które nadchodzą, dyrektor będzie musiał wybierać dziedziny, w których szpital będzie funkcjonował, a zamknie te, w których nie będzie. Dlatego nie jest powiedziane, że nie możemy korzystać z laboratorium w innej miejscowości.
ROZBUDOWA I INFORMATYZACJA
Mówiąc o licznych korzyściach związanych z wyprowadzeniem usług na zewnątrz szpitala, wicedyrektor Wąsik wylicza. - Oprócz tego, że nie będziemy musieli inwestować w laboratorium, to dodatkowo będziemy czerpali korzyści z wynajmu powierzchni, bo oddział zostaje w tym samym miejscu - mówi. - Firma, która wygra, będzie miała obowiązek przeprowadzenia modernizacji i dosprzętowienia, gdyż nasz sprzęt jest zamortyzowany.
Ponadto nowy właściciel laboratorium, zgodnie z wymogami ministerstwa zdrowia, będzie musiał kupić program informatyczny, którzy będzie współgrał z systemem szpitalnym. - Jest to system bardzo drogi, którego do dziś nie mamy - dodaje Wąsik. - Dlatego firma będzie musiała kupić system do laboratorium oraz dla szpitala.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?