Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Giertych w sądzie

Marcin Radzimowski
Jak widać opuszczając siedzibę tarnobrzeskiego sądu, Roman Giertych nie miał zbyt wesołej miny.
Jak widać opuszczając siedzibę tarnobrzeskiego sądu, Roman Giertych nie miał zbyt wesołej miny. M. Radzimowski
Były poseł, eks-wicepremier i były minister edukacji narodowej - Roman Giertych, stanął w środę przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu.

Co prawda nie jako oskarżony, lecz jako adwokat mieszkańca Mielca.

- Wrażenia miłe z wizyty w Tarnobrzegu, zresztą nie jestem tutaj pierwszy raz. W ogóle Podkarpacie mi się bardzo podoba - stwierdził mecenas Roman Giertych, po czym pospiesznie wsiadł do jeepa cherokee, w którym czekał już na niego kierowca.
Byłemu wicepremierowi w Tarnobrzegu się podobało, choć w sądzie nie miał powodów do zadowolenia. Przegrał sprawę, w której sąd drugiej instancji rozpatrywał jego zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego w Mielcu.

Mecenas Giertych reprezentował Jana K. z Mielca, który przed sądami stawał wielokrotnie. Na koncie ma już sześć skazujących wyroków, między innymi za oszustwa i groźby karalne. Obecnie odsiaduje karę pozbawienia wolności, dlatego w sądzie go zabrakło.
Po raz pierwszy pojawił się natomiast jego adwokat - Roman Giertych, który dotychczas przysyłał swojego substytuta. Ale nawet sam Giertych nic nie wskórał, bo w sądzie był "tylko" adwokatem. Takim samym, jak dziesiątki innych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie