Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Założyli stowarzyszenie na rzecz szpitala

Klaudia Tajs
Zbigniew Młodawski, prezes stowarzyszenia i skarbnik Elżbieta Golik, za otrzymane ostatnio pieniądze od lokalnego przedsiębiorcy planują zakup kolejnego sprzętu do szpitala.
Zbigniew Młodawski, prezes stowarzyszenia i skarbnik Elżbieta Golik, za otrzymane ostatnio pieniądze od lokalnego przedsiębiorcy planują zakup kolejnego sprzętu do szpitala. K. Tajs
Pomagają pracownikom, organizują gwiazdkę dla pacjentów i kupują nowoczesne urządzenia na oddziały.

Dwie optyki Hopkinsa na ortopedię, klimatyzator do szpitalnej apteki i kardiotokograf na położnictwo, ty tylko część medycznego sprzętu, jaki od niedawna służy pacjentom Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu. Nowoczesny i drogi sprzęt to tylko jedna z form pomocy od osób, które założyły Stowarzyszenie na rzecz Szpitala Wojewódzkiego.

Kiedy we wrześniu 2005 roku, były już wicedyrektor placówki Zbigniew Młodawski i grupa jego współpracowników zapowiedziała, że zakłada stowarzyszenie na rzecz pomocy lecznicy, nie wszyscy wierzyli w sukces pomysłu. Stało się inaczej. Do stowarzyszenia zapisało się ponad 50 osób. Dzięki ich wytrwałości i determinacji trzeci rok pracy przyniósł sporo niespodzianek.

ZASKOCZYŁ JEDEN PROCENT

Jako organizacja pożytku publicznego, stowarzyszenie znalazło się na liście tych, których mogliśmy wesprzeć jednym procentem. Jakież było zaskoczenie jego założycieli, kiedy okazało się, że w tym roku wpłynęło na konto organizacji aż 21 tysięcy złotych. - Pieniądze przekazały nam Urzędy Skarbowe nie tylko z naszego regionu, ale z całej Polski - cieszy się Elżbieta Golik, skarbnik stowarzyszenia. - Także z Ostrowca Świętokrzyskiego, Warszawy i Krakowa. Kwota cieszy nas tym bardziej, że w ubiegłym roku otrzymaliśmy z jednego procenta zaledwie 4 tysiące złotych.

Dzięki determinacji ludzi ze stowarzyszenia, konto organizacji zasilają pieniądze przekazywane przez lokalne firmy i przedsiębiorców. - Właśnie dostaliśmy 15 tysięcy złotych od jednej z firm - cieszy się Zbigniew Młodawski, prezes stowarzyszenia. - Grono naszych sponsorów jest duże. Jednak najczęściej pamiętają o nas dyrektorzy spółek powstałych na bazie likwidowanych Kopalni i Zakładów Przetwórstwa Siarki "Siarkopol".

OGLĄDAJĄ KAŻDĄ ZŁOTÓWKĘ

Organizowanie białych sobót i akcji oddawania krwi, to tylko niektóre inicjatywy stowarzyszenia. Pomysłów na działalność i wydane pieniędzy jest wiele. Jednak każdy pomysł jest omawiany i dyskutowany. - Pomagamy naszym pracownikom, którzy znajdują się w trudnej sytuacji życiowej - dodaje Urszula Wąsik, wiceprezes stowarzyszenia. - Nie możemy zapomnieć o małych pacjentach, którzy czekają na mikołajkowe paczki. Jednak najbardziej skupiamy się na zakupie sprzętu medycznego, którego w szpitalu nigdy za wiele.

Lista ofiarowanych przez stowarzyszenie urządzeń medycznych jest imponująca. Ortopedia otrzymała dwie optyki Hopkinsa, każdy o wartości ponad 8 tysięcy złotych. Oddział wewnętrzny korzysta z diatermii elektrochirurgicznej, za którą stowarzyszenie zapłaciło 21 tysięcy złotych. Szpitalna apteka otrzymała klimatyzator. Najmłodszym dzieckiem stowarzyszenia jest kardiotokogram za prawie 8 tysięcy złotych, z którego korzystają pacjentki oddziału ginekologiczno - położniczego. - Mamy już pomysł i pieniądze na kolejny sprzęt, ale jego nazwę podamy dopiero po przywiezieniu na oddział - zapowiada prezes Młodawski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie