Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chinka Geng Ye zaskoczona Polską

Piotr Szpak
Dla Geng Ye wszystko w Tarnobrzega jest zaskakujące, przechodzi teraz trudny okres aklimatyzacji.
Dla Geng Ye wszystko w Tarnobrzega jest zaskakujące, przechodzi teraz trudny okres aklimatyzacji. M. Radzimowski
Geng Ye, nowa tenisistka stołowa drużyny Forbetu Tarnobrzeg, jest zaskoczona tym, co zobaczyła w Polsce.

Dziwi ją wszystko. Uśmiecha się, ale jej oczy cały czas zdradzają zakłopotanie. To jednak sympatyczna dziewczyna i za kilka tygodni przywyknie do naszej kultury. Mowa o nowej zawodniczce drużyny Forbetu Tarnobrzeg Geng Ye.

Ye ma 21 lat, jest ofensywnie grającą zawodniczką, preferującą grę z bekhendu. Na rakietkę zakłada "gumę" ze średnimi czopami. Tyle wiadomo o jej sportowych walorach.

JEJ PIERWSZY RAZ

Geng Ye w tenisa stołowego zaczęła grać w wieku siedmiu lat. I to wcale nie była zabawa w granie, tylko normalne trenowanie, czasami po kilka godzin dziennie. Nic więc dziwnego, że mając 10 lat, była już czołową zawodniczką prowincji Lao Ning w swej kategorii wiekowej. Awansowała do czołowej "20" prowincji, co biorąc pod uwagę obecność w klasyfikacji kilku tysięcy 10-latek, jest sporym wyczynem. Dla tej sympatycznej dziewczyny pobyt w Tarnobrzegu jest pierwszym w Europie. Dlatego wszystko mocno ją tu dziwi. Na ulicach Tarnobrzega nie widać tysięcy rowerów, nie ma smogu, a raczej smrodu z fabryk, a ludzie, idąc chodnikami, nie rozpychają się łokciami. Podobnie jak inne Chinki, grające wcześniej w tarnobrzeskiej drużynie, tak i Geng Ye mówi łamaną angielszczyzną o Tarnobrzegu jako o wyludnionym mieście.
ZAMIESZKAŁA Z "BOBASEM"

Nowa Chinka przyleciała do naszego kraju w miniony poniedziałek. Zamieszkałą ze swą koleżanką z drużyny Zhao Xiao. Popularny "Bobas" musi teraz wszystko swej rodaczce tłumaczyć. Oczywiście "nowa" nie potrafi jeszcze ani mówić, ani czytać po polsku. Potrafi tylko powiedzieć "dzień dobry", ale brzmi to bardzo groteskowo. Na razie nie ma też mowy o jedzeniu bigosu, kotletów mielonych i innych polskich specjałów. Ale Geng Ye wiedziała o tym doskonale i zabrała z sobą pałeczki, którymi będzie konsumować ryż oraz sałatki.

ZASTĄPI ODOROVĄ

Chinka zastąpi w tarnobrzeskim zespole Słowaczkę Evę Odorovą, która wyjechała grać do Francji. Trudno przypuszczać, by szybko zaczęła grać w zespole mistrzyń Polski, musiałaby najpierw wygrać rywalizację z "Bobasem", bowiem przepisy zezwalają na grę tylko jednej Azjatki w meczu polskiej ekstraklasy, tak samo zresztą, jak w europejskich pucharach.

- Sprowadzając tę dziewczynę do naszej drużyny, chodziło mi przede wszystkim o to, by wzmocnić rywalizację w zespole i poprawić jakość treningów. To będzie duże urozmaicenie dla pozostałych zawodniczek z naszej drużyny - stwierdził szkoleniowiec mistrzyń Polski Zbigniew Nęcek.

Niewykluczone, że w przyszłości Geng Ye będzie jedyną Chinką, grającą w tarnobrzeskiej drużynie. Zhao Xiao jest w naszym kraju już tak długo, że spokojnie może starać się o obywatelstwo polskie, tak jak zresztą uczyniła to w minionym roku Li Qian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie