Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zginął na torach. Popełnił samobójstwo?

Marcin Radzimowski
Na miejscu wypadku natrafiliśmy we wtorek na okulary, należące do mężczyzny…
Na miejscu wypadku natrafiliśmy we wtorek na okulary, należące do mężczyzny… M. Radzimowski
Maszynista hamował, ale było za późno. 32-letni mężczyzna, pracownik Państwowej Inspekcji Pracy, nie żyje.

Stres i strach przed egzaminem sprawił, że 32-letni mężczyzna popełnił samobójstwo. W poniedziałek wieczorem pracownik Państwowej Inspekcji Pracy w Tarnobrzegu położył się na torach, na obrzeżu miasta. Chwilę potem nadjechał pociąg relacji Gorzów Wielkopolski - Zamość…

Tragedia rozegrała się około godziny 19, na wysokości garaży na Kamionce w Tarnobrzegu, około dwustu metrów od najbliższego przejazdu. Maszynista lokomotywy pociągu, jadącego z Gorzowa Wielkopolskiego, w światłach dostrzegł leżącego na torowisku mężczyznę. Na wyhamowanie w porę wielotonowego składu było za późno, lokomotywa potrąciła mężczyznę. 32-letni tarnobrzeżanin zginął na miejscu.

Na ponad cztery godziny ruch kolejowy na tej trasie został całkowicie wstrzymany, na miejscu ślady zabezpieczali policjanci pod nadzorem prokuratora. Maszynista pociągu i jego pomocnik zostali przebadani alkomatem, w chwili zdarzenia byli trzeźwi.

- Wstępnie przyjmujemy wersję samobójstwa, ale ostateczną odpowiedź dadzą nam wyniki sekcji zwłok - wyjaśnia prokurator Marta Mruk-Walczyk, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnobrzegu.

Jak się dowiedzieliśmy, 32-letni tarnobrzeżanin osierocił kilkuletnią córeczkę, pozostawił też żonę w ciąży. Co było powodem targnięcia się na własne życie? Mężczyzna pracował w tarnobrzeskim oddziale Państwowej Inspekcji Pracy. Z relacji jednego ze znajomych nieżyjącego wynika, że 32-latka czekał w niedługim czasie egzamin wewnętrzny. Obawa przed oblaniem go mogła być powodem stresu. Czy tak rzeczywiście było? Czy to był powód? Na te pytania być może nigdy nie poznamy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie