Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstanie blok socjalny dla eksmitowanych

Redakcja
Gmina nie ma lokali socjalnych, więc ratuje się opłacając koszty utrzymania kilku mieszkań w spółdzielczych blokach.
Gmina nie ma lokali socjalnych, więc ratuje się opłacając koszty utrzymania kilku mieszkań w spółdzielczych blokach. M. Radzimowski
Gmina Gorzyce ciągle płaci odszkodowanie za brak mieszkań dla osób z wyrokami eksmisyjnymi.

Jeśli rada gminy przypieczętuje decyzję władz gminy zapisem w budżecie w Gorzycach powstanie pierwszy blok socjalny. To nadzieja na tanie mieszkania dla osób z wyrokami eksmisyjnymi.

Urzędnicy mają już pozwolenie na budowę i dokumentację techniczną inwestycji. - W projekcie budżetu, który ma być opracowany do 15 listopada powinny być zarezerwowane pieniądze na wkład potrzebny do zaciągnięcia kredytu przez gminę na budowę - mówi wójt gminy Marian Grzegorzek.

Blok ma stanąć przy ulicy Przybyłów, w odległości pół kilometra od zalewu rekreacyjnego. Jeśli projekt się powiedzie budowa dwudziestu mieszkań ruszy w przyszłym roku.

Spółdzielnia się ratuje

Gmina Gorzyce od lat nie radzi sobie z problemem braku mieszkań socjalnych dla osób z zasądzoną eksmisją. A z roku na rok spółdzielni mieszkaniowej przybywa lokatorów, którzy nie płacą czynszu. Czekają na przeprowadzkę do lokali o niższym standardzie od kilku lat, coraz bardziej zadłużając mieszkania.

- Mamy około 2 miliony złotych długu - mówi Adam Furman, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Gorzycach, która w tej sytuacji nie ma ochoty na dalsze kredytowanie dłużników.

Zgodnie z prawem, to samorząd ma obowiązek zapewnić eksmitowanym lokale socjalne. Konsekwencją tego, że gmina nie zadbała o budowę takich wcześniej jest to, że musi teraz spłacać odszkodowanie, którego zażądała od niej spółdzielnia. Za to, że eksmitowani mieszkają na jej koszt. Ze 150 tysięcy złotych gminie zostało do spłacenia jeszcze około stu tysięcy.

Gmina płaci czynsz

Na lokale socjalne w Gorzycach czeka w tej chwili dwadzieścia rodzin. Na razie gmina eksmitowanym zaproponowała…trzy mieszkania.

- Są to mieszkania, które gmina wynajmuje od spółdzielni i pokrywa koszty ich utrzymania. Za każe płacimy miesięczny czynsz wynoszący 300 złotych - mówi wójt.

Od lokatorów gmina oczekuje opłacania rachunków za energię i gaz i symbolicznego czynszu, ale rodziny mają kłopoty z regulowaniem i tych płatności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie