- Co się tu wyrabia. Nikt się nami nie interesuje, a nie mamy za co żyć - mówią mężczyźni pracujący na co dzień w RH Alurad w Gorzycach. Około stu osób przyszło we wtorek, żeby się dowiedzieć, kiedy mogą liczyć na przelewy. Nie mieli z kim rozmawiać. Nie wyszedł do nich nikt z kadry pracującej w biurowcu. Na miejscu nie było kierownictwa zakładu.
- Tchórze ! Jakby byli razem z nami staliby tutaj. Co to za kapitan, co pierwszy ucieka, gdy okręt tonie - padały oskarżenia. Pracownicy zdecydowali się powiadomić o wszystkim Inspekcję Pracy i dzisiaj zawieźli swoje pismo do Tarnobrzega.
W ubiegłym tygodniu zarząd niemieckiej firmy Rh Alurad złożył wniosek o upadłość zakładu w Gorzycach. Wniosek został odrzucony, bo zawierał braki. Andrzej Ciach, przewodniczący wydziału gospodarczego sądu rejonowego w Tarnobrzegu potwierdza, że wniosek został uzupełniony i decyzji o upadłości można się spodziewać w tym tygodniu.
Kiedy syndyk obejmie zarząd w firmie będzie mógł postarać się o pieniądze na wypłaty. Wszyscy oczekują, że pieniądze dostaną przed świętami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?