Samochód został wyposażony w sprzęt ratowniczo gaśniczy, pneumatyczny teleskopowy maszt oświetleniowy, aparaturę łącznościową i torbę medyczną, deską ortopedyczną oraz aluminiową drabinę. Posiada także przyczepkę, którą można przewozić węże strażackie lub inny niezbędny sprzęt strażacki. Na wyposażeniu jest także siedem gaśnic. Jednostka z Sielca nie została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego, jednak do przyjazdu zastępów ratowniczo - gaśniczych, może gasić pożar. - Samochód na wyposażeniu ma gaśnice proszkowe, którymi można podjąć pierwsze działania - tłumaczy kapitan Wojciech Zioło, komendant miejskiej ochrony przeciwpożarowej w Tarnobrzegu.
Jednostka OSP w Sielcu liczy 31 osób. W strukturach jednostki działa młodzieżowa drużyna pożarnicza chłopców i dziewcząt. Ochotnicy uczestniczą w akcjach kilka razy w roku. Gaszą pożary traw, pomagają w akacjach powodziowych.
Z nowego pojazdu cieszy się szczególnie Jan Lis, naczelnik OSP z Sielca, który zasiądzie za jego kierownicą. - To samochód XXI wieku, który stanie się perełką Sielca - przyznał zadowolony. - Jak nazwiemy nowy samochód? Jeszcze nie wiemy. Żuka nazywaliśmy "szybszy". Może zastąpi go "błyskawica"?
Nowy pojazd zastąpił wysłużonego żuka, który służył jednostce od 1998 roku. - Żuk zostanie przekazany innej jednostce lub do kasacji - dodaje Jan Lis. - Decyzja jeszcze nie zapadła.
Wartość nowego samochodu, to 125 tysięcy złotych. 50 tysięcy z tej kwoty pochodzi z dotacji celowej Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Drugie tyle z budżetu miasta, z czego 20 tysięcy tarnobrzeski samorząd pozyskał z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?