Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na jubilera w Nowej Dębie

Marcin Radzimowski
W piątek zakład złotniczy przy ulicy Kościuszki w Nowej Dębie jest nieczynny.
W piątek zakład złotniczy przy ulicy Kościuszki w Nowej Dębie jest nieczynny. M. Radzimowski
Dwaj nieznani sprawcy najpierw ukradli ponad sto wyrobów ze złota, później pobili mężczyznę próbującego odzyskać przedmioty. Wartość skradzionej biżuterii to 50 tysięcy złotych.

Sceny rozegrały się w czwartek pod wieczór w Nowej Dębie. Policja dysponuje rysopisami, pomóżmy jej zatrzymać zuchwałych przestępców!

Dochodziła godzina 17.45, kiedy do sklepu jubilerskiego przy ulicy Kościuszki w Nowej Dębie, wszedł młody mężczyzna.

- Człowiek ten pod pretekstem chęci zakupu pierścionka, zaczął rozmawiać ze sprzedawcą. Dyskutując oglądał wyroby ze złota, poukładane na paletach leżących na ladzie - wyjaśnia komisarz Beata Jędrzejewska - Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu. - W pewnej chwili mężczyzna ten zadzwonił z telefonu komórkowego do kogoś, niby konsultując się w sprawie zakupu.

Kilka minut później inny mężczyzna - wspólnik złodzieja, otworzył drzwi wejściowe, ułatwiając złodziejowi drogę ucieczki. "Klient" chwycił palety i wybiegł ze sklepu. Obaj sprawcy przebiegli przez ulicę i zaczęli uciekać w kierunku pobliskiej szkoły, a następnie w rejon nowodębskiego basenu i kortów tenisowych.

- W pościg za sprawcami ruszył świadek zdarzenia. Kiedy złodzieje zorientowali się, że goniący ich mężczyzna nie odpuszcza, odwrócili się i jeden z przestępców użył gazu łzawiącego - dodaje komisarz policji.
Sprawcy zaczęli bić pięściami, a później kopać świadka - jak ustaliliśmy - syna właściciela zakładu złotniczego. Później uciekli w nieznanym kierunku. Zrabowali około 140 wyrobów ze złota, przeważnie pierścionków.

Sprawców było dwóch, obaj to mężczyźni w wieku około 20 - 25 lat, obaj ubrani byli w czarne kurtki do pasa oraz w ciemne spodnie. Złodziej, który był w sklepie jubilerskim ma około 185 cm wzrostu, jest krępej budowy ciała, na głowie miał czarną czapkę, na rękach czarne rękawiczki z włóczki. Jak ustaliliśmy, ten mężczyzna ma też znak szczególny - na lewej stronie szyi wybrzuszenie podskórne, średnicy około centymetra.

Wszystkie osoby mogące pomóc policji w ustaleniu sprawców kradzieży rozbójniczej, proszone są o kontakt z najbliższym patrolem policji lub pod telefonicznie pod numerem 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie