W środę w tarnobrzeskiej skarbówce trudno było przecisnąć się po schodach na pierwsze piętro. Ostatni w kolejce do "okienka" ustawiali się prawie przy drzwiach wejściowych. Ale nikt nie psioczył, każdy czekał cierpliwie. Żeby złożyć PIT trzeba odstać nawet 40 minut. I tak jest prawie codziennie od kilkunastu dni. W Tarnobrzegu zeznania przyjmowane są na pięciu stanowiskach, w Stalowej Woli na ośmiu.
Dlaczego nie do skrzynki ?
Podatnicy niechętnie korzystają z innej możliwości złożenia PIT. Jeśli są pewni, że rozliczenie jest dobrze zrobione mogą przecież wrzucić druk do specjalnej urny przed wejściem do sali obsługi podatników. Albo wysłać druk pocztą.
Większość osób nawet o tym nie myśli. - W ubiegłym roku byłem wzywany do uzupełnienia PIT. Dlatego chcę mieć pewność, że tym razem niczego nie przeoczyłem. Postoję dłużej, ale sprawę załatwię od razu - stwierdził Mirosław Panek z Chmielowa. - W okienku wszystko będzie dokładnie sprawdzone i zatwierdzone.
Marek Skocki, naczelnik tarnobrzeskiego urzędu skarbowego słabe zainteresowanie skrzynką na deklaracje tłumaczy różnymi obawami podatników.
- Są bezpodstawne. Nikt nie powinien sądzić, że takie rozliczenie zginie, lub będzie rozliczone później. Wszystkie wyciągamy codziennie. Natomiast, jeśli podatnik żąda potwierdzenia złożenia swego PIT-u na kopii, to powinien złożyć rozliczenie w kancelarii na parterze lub w sekretariacie urzędu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
