Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy nie chcą płacić za nie bilansującą się wodę

/KaT/
Pan Jan z Tarnobrzega, jest jednym z kilku lokatorów „Siarkowca”, który w ostatnich dniach zgłosił się do naszej redakcji i zapytał, dlaczego spółdzielnia karze mu płacić za wodę, której nie zużył?
Pan Jan z Tarnobrzega, jest jednym z kilku lokatorów „Siarkowca”, który w ostatnich dniach zgłosił się do naszej redakcji i zapytał, dlaczego spółdzielnia karze mu płacić za wodę, której nie zużył?
Coraz więcej mieszkańców "Siarkowca" nie chce płacić za nie bilansującą się wodę. Mówiąc krótko, żądają od tarnobrzeskiej spółdzielni, aby wykorzystując specjalne urządzenie dotarła do tych, którzy kradną wodę.

O niezadowoleniu lokatorów Spółdzielni Mieszkaniowej "Siarkowiec" w Tarnobrzegu z powodu dodatkowych opłat za wodę, której nie zużyli, pisaliśmy kilka dni temu. Kilku lokatorów złożyło doniesie do tarnobrzeskiej prokuratury, aby ta zbadała, czy władze spółdzielni mogą pobierać opłaty za te część wody, zużycia której nie wykazały zamontowane w mieszkaniach wodomierze.

Tymczasem grono niezadowolonych lokatorów powiększa się a najodważniejsi dzielą się swoimi rozterkami i pytaniami w naszej redakcji. Jednym z nich był pan Jan, który na podstawie ubiegłorocznego rozliczenia za wodę, udowadnia, że spółdzielnia bogaci się jego kosztem. Wytyka on także wiele czynników, które, jego zdaniem, mogą mieć bezpośredni wypływ na powiększające się koszty nie bilansującej się wody.

DOPŁATY ROSNĄ

Pan Jan za pierwsze półrocze ubiegłego roku dopłacił z tytułu nie bilansującej się wody 10 złotych. Za drugie półrocze niedopłatę, spółdzielnia oszacowała już na 121 złotych. - Takie rachunki to masówka - pokazuje pan Jan. - Co drugi lokator otrzymał podobne rozliczenie. Przy czym każdy zastrzega, że zużycie wody ma na podobnym poziomie. Skąd ta rozbieżność

Lokatorzy "Siarkowca", przypominają, że w drugim półroczu dochodziło do częstych awarii wodociągu. - Mierniki, które znajdują się w piwnicach, mają do to siebie, że jak się na nie dmuchnie, obracają się jak turbina - dodaje pan Jan. - Powietrze napędza licznik i płacimy za powietrze.

SPRAWDZAJĄ BLOKI

Natomiast pan Mieczysław, lokator "Siarkowca" z ulicy Zwierzynieckiej, który musi dopłacić 60 złotych pyta prezesów spółdzielni i członków rady nadzorczej o dwie rzeczy. - Czy spółdzielnia wykorzystuje urządzenie, które kupiła w celu wyłapania nieuczciwych lokatorów kradnących wodę - pyta lokator. - Chciałbym także wiedzieć, kto płaci za wodę, którą firmy remontowe pobierają do ocieplania bloków. Woda czerpana jest z pralni. Kto za nią płaci.

Pytania lokatorów "Siarkowca" przekazaliśmy wczoraj Augustynowi Turkowi, prezesowi spółdzielni. Okazuje się, że spółdzielnia od pewnego czasu prowadzi kontrolę za pomocą urządzenia, które pozwala wykryć nieuczciwych lokatorów. - Jeśli chodzi o wodę pobieraną do ocieplania bloków to płaci za nią wykonawca robót. Takie mamy warunki umowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie